Dusza choruje, ciało woła. Depresja to choroba całego organizmu
Ból kręgosłupa, torsje, bezsenność, bóle brzucha, nadciśnienie – czy tak właśnie mogą objawiać się depresja lub zaburzenia lękowe?
nowywinternetach z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 252
Ból kręgosłupa, torsje, bezsenność, bóle brzucha, nadciśnienie – czy tak właśnie mogą objawiać się depresja lub zaburzenia lękowe?
nowywinternetach z
Komentarze (252)
najlepsze
@Majk_: Niech zgadnę, Dawkins to twój idol?
@Majk_: W takim razie powiedz to jemu ...
@czynastolatek: To nawet nie chodzi o te jednorazowe 200zł. Każde z badań zapisanych prywatnie trzeba opłacać z własnej kieszeni, a badania np. hormonalne tanie nie są. Jeden marker 40-50zł. Leki też nie są refundowane, gdy się leczysz prywatnie. Na NFZ liczę też na to, że mnie wcisną na oddział i tam wszystko porobią co trzeba. Z resztą mój post
Zaznaczaj odpowiedzi Często lub Bardzo często, no i już masz oczywistą odpowiedź.
Rozmyślanie nad sposobami leczenia depresji nie za bardzo pomoże - jeszcze bardziej przygnębiony się poczujesz, bo dojdzie dodatkowe negatywne uczucie odkładania wszystkiego na potem.
Pogodzić się trzeba z tym, że się tonie, a nie panikować. Po pewnym czasie zauważysz, że nigdy żadnej głębokiej
Powodem jest od kilku lat - śmierć mojej matki ¯\(ツ)_/¯. Myślałam, że sobie z tym bardzo dobrze poradziłam. Dość dobrze zniosłam jej odejście.
Przed jej śmiercią byłam strasznie przemądrzała, w zasadzie byłam dość kiepską i koleżanką i córką. Po jej śmierci zmieniłam się nie do poznania, ale to jest normalne przy tego typu czynnikach stresogennych.
Pamiętajcie żabki, że nawet taki mały, a długotrwały stres to gówno ᶘᵒᴥᵒ
może jutro
A co do znajomych, to ja tam nikogo nie uświadamiam, tylko mówię, że jestem leniwa i sypiam 15
Oceniam aktualnie swój stan na dobry w porównaniu do tego w jakim stanie zgłosiłem się po pomoc. I uwierzcie mi można z kimś mieszkać, żyć i o niczym nie wiedzieć.
U mnie depresja związana jest prawdopodobnie z zaburzonym obrazem własnej wartości. A to skąd się wzięło? Nie wiem. W domu nie było patologii, bidy strasznej też nie, nigdy nie byłem głodny. Rodzice nie bili, nie krzyczeli nawet, czułem się