Szukał złodziejki a sam został ukarany.
Panu Zbigniewowi ginęły wartościowe rzeczy. Zamontował kamerę i nagrał kobietę podczas przeczesywania jego rzeczy. Z nagraniami udał się na policję. Policja umorzyła dochodzenie. Kobieta widoczna na nagraniach pozwała pana Zbigniewa o naruszenie dóbr osobistych a sąd nałożył na niego 5 tys kary.
H.....k z- #
- #
- #
- 50
- Odpowiedz
Komentarze (50)
najlepsze
Mógł się przecież w torbie schować :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Znowu to #!$%@?, że kogokolwiek w tym kraju zamknęli za kradzież batonika... Widocznie pan Zbignie też nie grzeszy inteligencją.
Nie został ukarany za nagrywanie czegokolwiek, tylko za niezastosowanie się do wyroku nakazującego przeprosiny - w formie osobistej, jak należy domniemywać, a nie w postaci np. ogłoszenia w gazecie.
Jeśli ktoś wychodzi z założenia, że "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie", to mi go wcale nie żal.
Bronisz patologii, nie pozdrawiam. Do sądu się idzie często po wyrok, nie po sprawiedliwość...