Dla mnie to już przesada. Po co mieszać zwykłych kibiców swojego państwa w politykę durnego rządu. Pewnie flaga z sierpem i młotem by przeszła bez problemu.
Bez żadnych dowodów dyskwalifikuje się zawodników z jednego kraju, jednocześnie pozwalając zawodnikom z innych krajów, którzy byli kiedyś karani za doping, startować na igrzyskach.
A niektórzy piszą tu coś o "igrzyskach bez dopingu". Śmieszni, smutni ludzie.
Idąc waszym tokiem myślenia, na IO nie powinna być dopuszczona Justyna Kowalczyk.
@2aVV: Polecam lekturę pierwszego i drugiego raportu Richarda H. McLarena o tym w jaki sposób został zorganizowany przez państwowe instytucje doping w Rosji i jaka była tego skala.
Idąc waszym tokiem myślenia, na IO nie powinna być dopuszczona Justyna Kowalczyk.
@2aVV: Sprawa Kowalczyk dotyczy wzięcia deksametazonu, który by przyjęty w dniu startu, co jest zakazane i było popisem amatorszczyzny sztabu. Poza dniem, w którym są zawody ten lek (jeżeli są ku temu wskazania) może być normalnie stosowany, jest środkiem przeciwzapalnym i nie powoduje poprawy sprawności. Początkowo dostała zawieszenie na dwa lata, potem skrócono jej karę do 6 miesięcy.
Komentarze (82)
najlepsze
Co jest w tym niezrozumiałego?
A niektórzy piszą tu coś o "igrzyskach bez dopingu". Śmieszni, smutni ludzie.
Idąc waszym tokiem myślenia, na IO nie powinna być dopuszczona Justyna Kowalczyk.
@2aVV: Polecam lekturę pierwszego i drugiego raportu Richarda H. McLarena o tym w jaki sposób został zorganizowany przez państwowe instytucje doping w Rosji i jaka była tego skala.
@2aVV: Sprawa Kowalczyk dotyczy wzięcia deksametazonu, który by przyjęty w dniu startu, co jest zakazane i było popisem amatorszczyzny sztabu. Poza dniem, w którym są zawody ten lek (jeżeli są ku temu wskazania) może być normalnie stosowany, jest środkiem przeciwzapalnym i nie powoduje poprawy sprawności. Początkowo dostała zawieszenie na dwa lata, potem skrócono jej karę do 6 miesięcy.