Amerykański koszmar. Kto zabił Teresę Halbach?
Wyobraź sobie, że wiedziesz spokojne życie na prowincji. Zdarza ci się okazjonalnie włamać do baru albo podpalić kota. Jednak nagle zostajesz oskarżony o gwałt. Idziesz do więzienia. Wychodzisz, bo jesteś niewinny. Pozywasz władze i masz fortunę w zasięgu ręki. Zostajesz oskarżony o gwałt. Znowu.
Goglez z- #
- #
- #
- #
- 31
- Odpowiedz
Komentarze (31)
najlepsze
Dlatego nie oglądam tych "dokumentów"
Oczywiście w serialu wybielili Steve'a i nie ma się okłamywać, że to niewiniątko, bo to typowy prymitywny redneck ze skrzywioną banią. Jednak...
Typ ma IQ 70 i według jego kuzyna (który był głównym świadkiem) Steve miał Terese więzić w pokoju, gwałcić, podcinać jej gardło, strzelać do niej wielokrotnie w garażu i pomimo tego nie znaleziono w jego domu ani jednego śladu DNA Teresy (ani na kajdanach, nożach czy sznurze) - nie znaleziono również ani jednej KROPELKI krwi (mimo, że w podłodze było wiele szczelin niemożliwych do wyczyszczenia). Jedyne dowody jego zbrodni to drobne ślady jego krwi w samochodzie (w którym nie ma ŻADNYCH jego odcisków palców) oraz kilka fragmentów kości w jego spalenisku (inne fragmenty znaleziono nawet 2 mile od jego domu).
Morderstwo wręcz doskonałe wykonane przez kolesia z IQ na
UWAGA w komentarzach SPOILERY!
cz. 1. https://www.wykop.pl/link/2982359/comment/34364929/#comment-34364929
cz. 2. https://www.wykop.pl/link/2982359/comment/34364937/#comment-34364937
cz. 3. https://www.wykop.pl/link/2982359/comment/34364947/#comment-34364947
Ten tekst nie ma sensu. Skoro podlozyli z probki z laboratorium, to
Komentarz usunięty przez moderatora