Szczególnie fascynujące jak po polskich miastach, miasteczkach i wioskach jeżdżą pasjonaci takich irytujących brzęczydeł. Jak ze swoich motorków wyciskają maksimum obrotów generując hałas, który roznosi się w promieniu kilkuset metrów dookoła. Który narusza wszelkie dopuszczalne normy ograniczenia dźwięku, który irytuje i niepokoi wszystko co żywe w okolicy.
A wszystko to, bo jakiś zapatrzony w swój motor pan w lateksowym uniformie po prostu ma ochotę sobie przygazować i pokazać otoczeniu
@bezczelnie: Takie H2R nie ma homologacji. Ma ją H2. To nie motor hałasuje tylko głupi człowiek bez empati z przelotowym tłumikiem. Mam motor i nie rozbię wsi.
Komentarze (94)
najlepsze
Szczególnie fascynujące jak po polskich miastach, miasteczkach i wioskach jeżdżą pasjonaci takich irytujących brzęczydeł. Jak ze swoich motorków wyciskają maksimum obrotów generując hałas, który roznosi się w promieniu kilkuset metrów dookoła. Który narusza wszelkie dopuszczalne normy ograniczenia dźwięku, który irytuje i niepokoi wszystko co żywe w okolicy.
A wszystko to, bo jakiś zapatrzony w swój motor pan w lateksowym uniformie po prostu ma ochotę sobie przygazować i pokazać otoczeniu
#nosaczsundajski