Potężny wybuch w centrum Malmö. Zniszczonych zostało kilka samochodów.
Do potężnej eksplozji doszło w czwartek późnym wieczorem w centrum szwedzkiego miasta Malmö. Ktoś rzucił granatem ręcznym w kierunku posterunku policji. Nikt nie został ranny, ale uszkodzonych zostało kilka zaparkowanych w pobliżu samochodów.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
- Odpowiedz
Komentarze (116)
najlepsze
- Jak tam weekend?
- Słabo jeden przyjaciel dostał kulkę w łeb i zmarł a drugi leży w szpitalu i walczy bo dostał w żołądek.
- Co się stało?
- Nic, siedzieli w samochodzi i czekali na trzeciego, przechodził gościu i otworzył ogień.
Napad na bank w biały dzień przy użyciu koparki, napad na sejf na ostatnim piętrze przy użyciu śmigłowca (oba na są na YT), wysadzanie granatami bankomatów, żeby zwabić policję i zrobić napad na drugim końcu miasta. Jeden (kawał wikinga) w biały dzień wszedł do lokalnego sklepu w biały dzień w trakcie rabunku (właściciel to kumpel) i kazał gówniarzom spieprzać. Napadli i zanożowali gościa jak wyszedł ze sklepu. Zbiorowe gwałty.
Tutaj robi się ciemno i nie ma nikogo na mieście
Na Wykopie kopiowanie zmanipulowanych cytatów to część życia.
@zmartwychwstalin: Obstawiam że raz na kwartał wpada taki pan na paszporcie dyplomatycznym (i z bagażem dyplomatycznym) z Arabii Saudyjskiej , jest gościem w kilku meczetach... a potem to już leci... rozdają te granaty, jak u nas żółty ser i słodycze w parafiach we wczesnych latach 80-tych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wasz wymarzony świat.
https://gloria.tv/article/spT1YgkphzzX3hfkospHSEST3
Kiedy dotarli do Stovner najpierw porozmawiali z Andreasem.
„Kilka tygodni temu wszedłem na szkolne podwórko. Oni atakowali Larsa. Było ich mnóstwo. Zawsze atakują w grupie. Są jak psy, polują stadem. Bili go. Wbiegłem między nich i jednego uderzyłem. Wtedy ktoś się pojawił i nas rozdzielił, a ja wylądowałem w gabinecie dyrektora, gdzie ponownie usłyszałem, że nawet jeśli oni nas biją, to nie powinniśmy im oddawać.
logika lewaka
Widać jako Polak zawsze się trochę do Szwecji lewakuje. ;-)