- masz tu inne ujecie wskaz ze klatka pancerna zostala naruszona, - strefa kontrolowanego zgniotu wlasnie po to jest by sie rozpieprzyć - jesli jak mówisz to byl samochód pancerny, czyli mial kabine o wiekszej masie, to jak najbardziej zniszczenia sa prawdopodobne
@mobilisinmobile: wielu ludzi zapomina, że strefa zgniotu istnieje po to aby pochłonąć energię uderzenia tak żeby jak najmniejsze przeciążenia zostały wywarte na pasażerach. Wielu ludziom wydaje się, że jak oni ficzynie w coś nie uderzą to nic im się nie stanie. A potem wielkie zdziwienie, gdy pasy nie trzymane na biodrach tylko na brzuchu i strzaskane wnętrzności.
@NecroYuggoth wygląda na brzoze, strzalow nikt nie słyszał? A poważnie to ile wazy ten model, 3 i pol? Moze się od masy mocniej przod zgniatac ale to tylko dygresja.
@NecroYuggoth: śledztwo wykazało, że pojazd jechał nie przemieszczając się. Natomiast drzewo stało z prędkością 30/h. I zgodnie z zasadą zachowania pędu, drzewo wraz z bryłą korzeniową przy swojej masie mogło wyrządzić takie szkody.
Opancerzona dodatkowymi płytami i specjalnymi szybami jest wyłącznie kabina, przez co taki samochód jest zdecydowanie cięższy od swojego seryjnego odpowiednika.
Przednia strefa zgniotu zapewne pozostaje niezmieniona w stosunku do modelu seryjnego, przez co przyciśnięta do drzewa znacznie cięższą kabiną odkształci się bardziej niż by się to stało w seryjnym samochodzie.
Jak w Rosji, wyszło to co miało wyjść: Jechali z prędkością 55km/h ;-) Kierowca nie przyznał się do winy, ALE prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień ;-) Twardy jest :-), zapraszamy na wypok
@ConanLibrarian @xandra Większość nowych samochodów w przypadku wypadku zapisuje dane dot. prędkości, użycia hamulca, kąta wychylenia kierownicy itp. takie dane pozwalają w precyzyjny sposób odtworzyć przebieg wypadku, gdyby komuś zależało na ustaleniu prawdy wystarczyłoby udać się po prośbie do Audi i wszystko byłoby jasne.
@kris55: No właśnie. I tu chyba urywa się fszczomasajomca i martyrologiczna opowieść o biednym samochodzie, napadniętym przez drzewo i blaszaną puszkę... ;-)
Ciekawe co brał biegły, który podpisał się pod takim orzeczeniem... ;-)
@ConanLibrarian Wydaje mi się, że biegły po prostu skończył jakieś techniczne studia i ma jakiekolwiek pojęcie o tym. To jest prosta sprawa, ten samochód po mimo, że sam w sobie jest ciężki w standardowej wersji (pewnie ok 2 ton, nie chce mi się sprawdzać - to o 0,5 tony więcej niż większość kombiaków...), to jest dodatkowo opancerzony, może ważyć ponad
@wszystko_zajete_: To teraz jak wyjaśnić wynik? Poszkodowani ze złamanymi kośćmi w wypadku przy zatrważającej prędkości 30km/h + zmniejszone przeciążenie z powodu stosunkowo dużej strefy zgniotu. Skoro zaczęliśmy się bawić w cyferki, grajmy dalej. Powoływałeś się na masę pojazdu, więc jeśli waży połowę więcej, załóżmy, że strefa zgniotu też jest o połowę większa. załóżmy też że spadek prędkości jest stały w całym okresie zgniatania, zatem czas także wzrósł o 50%. Z
@kocio: Ehh coś źle zakładasz, strefa zgniotu się nie wydłużyła ani nie skróciła z powodu zmiany masy, a już na pewno nie o szalone o 50%, prędzej o 2-3% ze względu na to że maska się dalej zgniotła - dalej jest silnik. Czas w którym doszło do wyhamowania samochodu praktycznie się nie zmienił. Po za tym nie możemy założyć że to był ruch jednostajnie przyśpieszony. Przyśpieszanie to stosunek prędkości do
Macierewiczowi z Torunia do Warszawy średnia wychodzi 200km/h a z-----e wykopki kłócą się, czy to było 30 czy więcej, to Ci sami kierowcy ten sam styl jazdy. Było co najmniej 70 jak zaczął hamować i omijać, jebli gdzieś przy 50 świadczą otym obrażenia kierowcy i szydło, sam ez jebnąłem za małolata maluchem w drzewo przy 30 nikomu nic się nie stało, pomimo braku zapiętych pasów. Więc nie p--------e za przeproszeniem, że oni
@pikus88: też kiedyś za czasów PO na DK7 spitalałem z drogi na pobocze dwoma kołami, bo jechała kolumna BOR i pierwszy zganiał ludzi jadąc środkiem drogi. Ruch był duzy i każdemu wyrastali prosto przed maską, kiedy poprzedzający samochód zjechał na pobocze. Debile wożą debil, stąd ciągle ich stłuczki, a potem wrabiają innych tak jak szydło, czy kurski, jakby to przyznanie się do błedu było czymś nie normalnym. A wręcz przeciwnie
szczerze (nawiązując do opisu) to ja nie wiem co Ty brałeś albo czego nie brałeś... Te zniszczenia są jak najbardziej realne przy prędkości 30km/h w chwili uderzenia w drzewo.
W dużym uproszczeniu auta projektuje się tak, że przestrzeń w której siedzą ludzie ma zostać nienaruszona a reszta amortyzuje siłę uderzenia. Przy małej prędkości stare auto może być mniej zniszczone niż nowe (zaznaczam, że chodzi o małe prędkości) ale osoby jadące nowym autem
@KiedysMialemBordo: Debilny artykuł, a znajdą się jakieś pelikany co podchwycą i rozniosą bzdurę.
Poza tym to nie było uderzenie centralne, a z lewej strony przodu. Przy 50km/h prawdopodobnie by zgniotło lub całkiem urwało koło, a drzewo zatrzymało się przy drzwiach pasażera. Tutaj się praktycznie nic nie stało.. jakby to nawet nie było przy 30km/h.
Co w tym dziwnego? Tak masywny samochód nie zatrzymuje się w miejscu, z resztą nie ma do tego prawa - ma się pognieść, żeby łepetyna polityka nie doznała większego uszczerbku niż już ma.
Komentarze (211)
najlepsze
- strefa kontrolowanego zgniotu wlasnie po to jest by sie rozpieprzyć
- jesli jak mówisz to byl samochód pancerny, czyli mial kabine o wiekszej masie, to jak najbardziej zniszczenia sa prawdopodobne
źródło: comment_HTN9JmqUk3JvEw7YvKruK5PuaZV526xk.jpg
PobierzA poważnie to ile wazy ten model, 3 i pol? Moze się od masy mocniej przod zgniatac ale to tylko dygresja.
Opancerzona dodatkowymi płytami i specjalnymi szybami jest wyłącznie kabina, przez co taki samochód jest zdecydowanie cięższy od swojego seryjnego odpowiednika.
Przednia strefa zgniotu zapewne pozostaje niezmieniona w stosunku do modelu seryjnego, przez co przyciśnięta do drzewa znacznie cięższą kabiną odkształci się bardziej niż by się to stało w seryjnym samochodzie.
O
@Cobesh: Samochód może być wyłączony z dalszej jazdy to pasażerowie mają być bezpieczni.
Jak najbardziej ma to sens.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_fnwkCVQvoJUL4rBaIhELY8kM7jo76mbJ.jpg
PobierzJechali z prędkością 55km/h ;-)
Kierowca nie przyznał się do winy, ALE prokuratura nie podawała treści jego wyjaśnień ;-) Twardy jest :-), zapraszamy na wypok
@kris55: No właśnie. I tu chyba urywa się fszczomasajomca i martyrologiczna opowieść o biednym samochodzie, napadniętym przez drzewo i blaszaną puszkę... ;-)
@ConanLibrarian
Wydaje mi się, że biegły po prostu skończył jakieś techniczne studia i ma jakiekolwiek pojęcie o tym. To jest prosta sprawa, ten samochód po mimo, że sam w sobie jest ciężki w standardowej wersji (pewnie ok 2 ton, nie chce mi się sprawdzać - to o 0,5 tony więcej niż większość kombiaków...), to jest dodatkowo opancerzony, może ważyć ponad
Powoływałeś się na masę pojazdu, więc jeśli waży połowę więcej, załóżmy, że strefa zgniotu też jest o połowę większa. załóżmy też że spadek prędkości jest stały w całym okresie zgniatania, zatem czas także wzrósł o 50%. Z
Więc nie p--------e za przeproszeniem, że oni
Debile wożą debil, stąd ciągle ich stłuczki, a potem wrabiają innych tak jak szydło, czy kurski, jakby to przyznanie się do błedu było czymś nie normalnym. A wręcz przeciwnie
szczerze (nawiązując do opisu) to ja nie wiem co Ty brałeś albo czego nie brałeś...
Te zniszczenia są jak najbardziej realne przy prędkości 30km/h w chwili uderzenia w drzewo.
W dużym uproszczeniu auta projektuje się tak, że przestrzeń w której siedzą ludzie ma zostać nienaruszona a reszta amortyzuje siłę uderzenia. Przy małej prędkości stare auto może być mniej zniszczone niż nowe (zaznaczam, że chodzi o małe prędkości) ale osoby jadące nowym autem
Poza tym to nie było uderzenie centralne, a z lewej strony przodu. Przy 50km/h prawdopodobnie by zgniotło lub całkiem urwało koło, a drzewo zatrzymało się przy drzwiach pasażera. Tutaj się praktycznie nic nie stało.. jakby to nawet nie było przy 30km/h.