1. Pewnie przywalił z rozpędu, ale trafił między pręty. 2. W sumie to bałbym się tak ręcznie rozchylać kraty - a niech popuścicie te pręty w złej chwili, kiedy ma głowę po środku... Wolałbym użyć jakiejś dźwigni albo lewarka samochodowego.
Po pierwsze uszy, przy próbie wyciągania przeszkadzają, przy wkładaniu pewnie nie stanowiły problemu. Po drugie wygięcie prętów jakieś 10/15 centymetrów niżej jest większe. Na takiej wysokości musiał wkładać. Jak przyszli strażnicy, to się bardziej wyprostował i dlatego tak ciężko było mu ją wyjąć.
A nie znają tej metody z mokrą szmatą i kijem, skręcasz kijem szmatę(zawiniętą w dwa sąsiednie pręty i kij włożony do skręcanie tej szmaty i odginasz w ten sposób kraty)
Komentarze (66)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.gloswielkopolski.pl/wiadomosci/wielkopolska/a/jastrowie-zlodziej-zaklinowal-sie-w-kasie-na-dworcu,10540798/
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
2. W sumie to bałbym się tak ręcznie rozchylać kraty - a niech popuścicie te pręty w złej chwili, kiedy ma głowę po środku... Wolałbym użyć jakiejś dźwigni albo lewarka samochodowego.
@woytas: (-‸ლ)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora