I to jest wszystko, co w życiu kiedykolwiek zobaczycie, albo przynajmniej tak was próbuje wasz mózg oszukać. Do zobaczenia, do usłyszenia.
@dkm17: Mózg należy do mnie czy to ja należę do mózgu - oto jest pytanie i czy w związku z tym planujesz odcinek o iluzji jaźni i iluzji wolnej woli? Eksperyment Benjamina Libeta i inne eksperymenty na ten temat, te klimaty. Czy obawiałbyś się wrzucić na swój youtubowy kanał taki
Mogę opisać jak to jest nie móc rozpoznać czegoś wydawałoby się oczywistego, ponieważ mam taką przypadłość. Dotyczy jednak słuchu, a nie wzroku.
Mam to od zawsze i nigdy tego nie diagnozowałem jakoś profesjonalnie. Sam na swoje potrzeby określam to jako "błędy modułu dekodowania mowy" ;) Przytrafia się to umiarkowanie często - powiedzmy raz na kilka dni. To ani się nie poprawia ani nie pogarsza, dlatego tego nie ruszam.
Słyszałem mowę, ale usłyszałem bełkot. Zwykle przez moment się zastanawiam czy ja coś źle usłyszałem, i odruchowo mówię: co? Ale tak w 75% przypadków w tym samym momencie, dociera do mnie co zostało powiedziane
@kubako: To uczucie jest tak wqrwiające, że od kilku lat sama staram się mówić dość głośno i wyraźnie. Efektem jest to, że nikt już do mnie nie mówi "co?". Gdy sens czyichś słów dochodzi do mnie z
@dkm17: Gorąco polecam Tobie i wykopkom lekturę książki Olivera Sachsa pt. „O mężczyźnie, który pomylił swoją żonę z kapeluszem”. W kontekście filmu tytuł nie będzie wydawał się taki głupi ;). Jednak jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości - warto sprawdzić kim był autor, obejrzeć jego wykład na TED, albo przypomieć sobie film z Robertem DeNiro na postawie innej książki Sachsa. Dodam tylko, że niektóre z opisanych przypadków zostały wykorzystane
@dkm17 apropos jego książek to w "Antropolog na Marsie" i "Mężczyzna który pomylił swoją żonę z kapeluszem" jest też kilka ciekawych przypadków ślepota na barwy, nierozpoznawanie twarzy, nierejestrowanie lewej bądź prawej strony pola widzenia, Ogólnie kilka ciekawych przypadków jakbyś kiedyś robił więcej o tym to myślę że fajnie byloby to dodać.
Świetny odcinek! Przyszło mi wręcz do głowy, że Dawid powinien być prowadzącym reaktywowanej przez TVP Sondy. Niewątpliwie oglądałbym taką Sondę dużo chętniej, niż z tym karierowiczem namaszczonym przez polityków, którego nazwiska nawet nie pamiętam po pół roku regularnej emisji programu.
@BMcM: Te że byłby prowadzącym nic nie zmienia skoro i tak kto inny przygotowywałby treść odcinka. Przypomnij sobie teleturniej prowadzony przez Kotarskiego od Polimatów. Podejrzewam że w starej Sondzie fundusze były tak skromne że prezenterzy siłą rzeczy musieli angażować się w opracowywanie treści. Dzisiaj jest od tego sztab ludzi a prezenterowi dają gotowy skrypt którego ma się nauczyć i zrobić show przed kamerą.
Te że byłby prowadzącym nic nie zmienia skoro i tak kto inny przygotowywałby treść odcinka.
@AdireQ: Mylisz się, bo chodzi też o sposób przekazania wiedzy/informacji. @dkm17 zrobił to w sposób interesujący, a wręcz wciągający. Wpływ na to ma wszystko, od wyglądu przez dykcję, mowę ciała po intonację głosu.
Komentarze (86)
najlepsze
@dkm17: Mózg należy do mnie czy to ja należę do mózgu - oto jest pytanie i czy w związku z tym planujesz odcinek o iluzji jaźni i iluzji wolnej woli? Eksperyment Benjamina Libeta i inne eksperymenty na ten temat, te klimaty. Czy obawiałbyś się wrzucić na swój youtubowy kanał taki
@renalum:
Mam to od zawsze i nigdy tego nie diagnozowałem jakoś profesjonalnie. Sam na swoje potrzeby określam to jako "błędy modułu dekodowania mowy" ;) Przytrafia się to umiarkowanie często - powiedzmy raz na kilka dni. To ani się nie poprawia ani nie pogarsza, dlatego tego nie ruszam.
Ogólnie polega to na
@kubako: To uczucie jest tak wqrwiające, że od kilku lat sama staram się mówić dość głośno i wyraźnie. Efektem jest to, że nikt już do mnie nie mówi "co?". Gdy sens czyichś słów dochodzi do mnie z
to chyba nie jest żaden defekt mózgu
Dodam tylko, że niektóre z opisanych przypadków zostały wykorzystane
@AdireQ: Mylisz się, bo chodzi też o sposób przekazania wiedzy/informacji.
@dkm17 zrobił to w sposób interesujący, a wręcz wciągający. Wpływ na to ma wszystko, od wyglądu przez dykcję, mowę ciała po intonację głosu.