"Dunkierka" nie jest filmem wojennym, tak samo jak "Gwiezdne Wojny" nie są sci-fi pomimo rozgrywania się w kosmosie. To prędzej film katastroficzny i jako jeden z nielicznych w gatunku nie będący parodią samego siebie (vide "2012" ( ͡º͜ʖ͡º) ). W tej konwencji brak fabuły/dialogu nie jest wadą, bo to film o przetrwaniu i dźwięk w nim, zwłaszcza w IMAXie potęguje emocje, wgniata w fotel. Sporo dodaje
@ProfiBoy: Dokładnie, wszystko w słynnych odcieniach "teal & orange" czyli turkus i pomarańczowy, tutaj trochę "sprane" żeby było wrażenie "starości" filmu. Lubię surowość Nolana, brak bohatera i rozbudowanych dialogów mi nie przeszkadza, ale mógłby darować sobie te nienaturalne, holywoodzkie kolory. Na mnie to wyjątkowo źle działa, od razu widzę "fałsz" takiego filmu, jego komiksowość, próbę zbytniego podbicia klimatu kolorem. Tak samo wkurzały mnie: - odcienie sepii ("Wrogowie publiczni" i wiele innych
Zadziwiające jest to, ze tuż po premierze tak wiele osób spuszczało się nad tym filmem, czemu bardzo się dziwiłem, a teraz nagle same rozsądne komentarze ¯\_(ツ)_/¯
gniot jakich mało. lata tym spitfire'em caly dzień, strzela jak by mial unlimited ammo i na końcu, bez paliwa, rozwala jeszcze jednego czy dwóch i magicznie ląduje o zachodzie słońca...
Komentarze (168)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- odcienie sepii ("Wrogowie publiczni" i wiele innych
Wyraźnie wyeksponowany jest napis: The Air- One Hour