Putin: Bomby w tupolewie nie było, ale gdyby była, to podłożono ją w Warszawie
W czasie dorocznej wielkiej konferencji prasowej Władimira Putina polski dziennikarz zapytał go o kwestię zwrócenia szczątków tupolewa, rozbitego w Smoleńsku. Putin odparł: Nie było żadnych wybuchów na pokładzie. A gdyby nawet były – to bombę podłożono w Warszawie, więc tam szukajcie.
Hahazard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 179
- Odpowiedz
Komentarze (179)
najlepsze
@przeciwko78: To stwierdzenie padło po słowach "Wydaje mi się, że stosunki polsko-rosyjsko są ważniejsze niż obecna walka polityczna wewnątrz Polski, w której wykorzystywany jest antyrosyjski faktor My niczego od Polski nie chcemy. Chcemy rozwijać relacje "
Wydaje mi się że on nie mówił tego
-Żydzi sterują Ameryką i Soros wszedzie się miesza
-Amerykanie chcą walczyć z Rosja w Polsce
-Kretyńska wyliczanka „Czy to Rosjanie”
-Orana wielokrotnie grafika z
To jak w końcu była czy nie?! Głupie gadanie ruskiego dyktatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora