Kilka dni temu mój niebieski pasek dodał wpis o poszukiwaniu surowicy na panleukopenie dla kota.
W niedzielę dowiedzieliśmy się, że nasze maleństwo jest chore na tą zakaźną, a zarazem śmiertelną chorobę, mimo iż kilka miesięcy wcześniej był na to 2 razy szczepiony. Od tamtej chwili trwała nierówna walka z czasem. Kroplówki, zastrzyki, surowica, wzmacniacze i ciągłe wizyty w lecznicy. Powoli traciłam nadzieję na wyzdrowienie, ale od 3h jego stan się poprawia i jest coraz lepiej :)
W takiej chwili koszty leczenia nie mają znaczenia, bo przecież dla swojego pupila jest się w stanie poświęcić wszystko.
Nam się udało, ale
Koty z Legionowahttps://www.facebook.com/kotyzlegionowa/ nadal czekają na pomoc i zbierają fundusze na walkę z chorobą.
Link do zrzutki
https://zrzutka.pl/rr7wvp
Proszę Was o wsparcie. Liczy się każda złotówka i grosik.
Z dziewczynami jestem w ciągłym kontakcie, wspierały Nas na każdym kroku i podnosiły na duchu. Pomożecie?
Komentarze (2)
najlepsze