Zatajona przekładka auta z anglika - wyrok dla sprzedawcy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_56vmOC7PaaNA0n0W4ngILKlwetB44lbq,w300h194.jpg)
Sprzedawca zataił przekładkę z anglika. Samochód po przeglądzie mimo angielskich reflektorów. Sąd nakazał odebrać sprzedawcy samochód po 2,5 roku używania go przez kupującego i zasądził koszty sądowe.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/LaudatorLibertatis_aAPrC1LQvK,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 110
Komentarze (110)
najlepsze
Ciekawe ile na tym kupujący utopił?
@LaudatorLibertatis: w dowodzie rejestracyjnym czy w treści ogłoszenia? i gdzie deklarowany?
czy wymiana drzwi jest wadą, czy naprawa poduszek jest wadą? tu jest problem kiedy jest to zatajone, a kiedy po prostu pominięte jak to, że drzwi były malowane, bo się porysowały,
ALE nie każdy wydział komunikacji sie do tego stosuje, być może z niewiedzy. Widziałem auta po przekładce, rejestrowane w tym roku bez tego wpisu.
Swoją drogą to ciekawe zjawisko: ignorują ceny z umowy i mają swoją magiczna księgę. Jednym słowem nawet jak trafię okazję i kupię w dobrej cenie to państwo w majestacie prawa mnie okradnie 'bo wie lepiej ile powinien samochód kosztować'. Pomijam już zupełnie kwestie
Wynika to wprost z ustawy o pcc.
Art. 6. 1. Podstawę opodatkowania stanowi:
1) przy umowie sprzedaży - wartość rynkowa rzeczy lub prawa majątkowego;
Wartość rynkowa a cena sprzedaży to dwie różne rzeczy. Cena to wyraz subiektywnej woli stron. Jej podstawą jest wartość rynkowa, ale dochodzą inne czynniki. Skarbówki nie interesuje, że sprzedawca był w długach i sprzedał poniżej wartości rynkowej, żeby dostać szybciej kasę. PCC ma być od wartości
Są przypadki kiedy się da i są przypadki kiedy wyłączenie jest bezskuteczne (relacja B2C lub podstępne zatajenie wady).
Wynika to wprost z ustawy o ppc.
To wiem, chodzi o to, że paragraf można stworzyć dla nawet najgłupszej rzeczy. Tak i tutaj. Prawo traktuję obywatela jak oszusta i złodzieja. Samo płacenie państwu przy okazji zakupu auta jest głupie ( patrz takie np. UK) do tego wartość rynkowa określana wg magicznej księgi - kolejna głupota. Chodzi tylko i wyłącznie o wyciąganie kasy od ludzi. Nic innego. Akurat w tym miejscu
Jakie są szanse na odstąpienie od umowy i zwrot kasy?
Ktoś się orientuje?
Jedyne oficjalne wymagania to przystosowanie świateł, lusterek i prędkościomierza.
Co śmieszne, taki przykład, do konwersacji auta z cieżarowego na osobowy potrzeba tonę dokumentów zaświadczeń wspomnianych homologacji itd. A naprawdę demontuje się tylko kratkę, i dorzuca fotele z tyłu.
A do przekładki anglika, gdzie ingeruje się jak wspominiałeś w konstrukcję auta, żadne obostrzenia/wymagania, poza wspomnianymi, nie istnieją.
Pod względem prawnym konwersacja auta z ciężarowego na