koszmar kreacjonistów - DNA Tybetańczyków ujawnia ewolucję człowieka
Zdolność etnicznych Tybetańczyków do życia na dużych wysokościach przy małej ilości tlenu (40% mniejsza niż nad poziomem morza) to najszybsza genetyczna zmiana zaobserwowana u człowieka.
![enemydown](https://wykop.pl/cdn/c3397992/enemydown_VvDHaLtkjB,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 153
Komentarze (153)
najlepsze
To paradoks, że starania ewolucji uzyskania najdoskonalej przystosowanego organizmu zaowocowało powstaniem "kreacjonistów". Chyba, że w tym wypadku ewolucji namieszał sam Pam Buk. A na to juz nie poradzimy, bo to wola boska.
Paranoja.
Dla
Tym samym stawiasz znak równości między przyrodą a istotą nadprzyrodzoną. Jest to wynik silnego językowego (jedynie językowego) przyzwyczajenia, wywodzącego się jeszcze z Oświecenia - "natura stworzyła". Ktoś dowcipnie zauważył, że to sformułowanie tak bezrefleksyjnie funkcjonuje w naszym języku, że gdyby w książkach przyrodniczych określenie "natura stworzyła" zastąpić
"A w domu wszyscy oprócz tego wszyscy zdrowi? Dzięki Tobie mogę dopisać, że kreacjonista - to ślepy zaułek ewolucji."
"Jeżeli, Yahoo jesteś człowiekiem wierzącym i poczułeś się dotknięty - to Cię przepraszam"
Ciekawe masz podejscie, na wstepie obrazasz, a potem przepraszasz i dajesz smieszny obrazek. Wybornie.
Kwestia mojej wiary/niewiary nie ma tutaj wiele do rzeczy. Jezeli Cie to nurtuje to moge Ci powiedziec, ze generalnie wierze w jakas wyzsza istote,
Tak że opis trochę nie pasuje ;)
Uściślając: kreacjonizm nie neguje teorii ewolucji
Kreacjonizm to duże pojęcie i mieszczą się w nim ludzie tacy jak piszesz, ale my akurat mówimy o tych kreacjonistach http://www.wykop.pl/link/399296/koszmar-kreacjonistow-dna-tybetanczykow-ujawnia-ewolucje-czlowieka/#comment-2515863
Kreacjoniści ośmieszają się tylko i łapią się byle brzytwy żeby mieć jakikolwiek argument odnośnie teorii ewolucji.
Zacznijmy od podstaw: kreacjoniści zakładają, że Bóg stworzył świat. A Darwin ani słowem o tym nie wspomniał w swoich badaniach. Zajął się mechanizmami przemian organizmów, a nie tym, jak powstały. Kreacjonizm nie kłóci się z teorią ewolucji Darwina!
Otóż...
Dawno, dawno temu, daleko, daleko stąd była sobie planetka zamieszkała przez automatony. Automatony te były sterowane całkiem sprytnymi aparatami logicznymi, które zainstalowano w ich głowach. Niestety, ze względu na brak doglądania i konserwacji aparaty te psuły się coraz bardziej i degenerowały.
Wielać by opowiadać o tym jak dziwaczne wariacje wzorcowego uzwojowania można zaobserwować pośród automatonów. Po kilkudziesięciu generacjach praktycznie żaden z automatonów nie funkcjonuje
Myślałem, że domyślisz się, że istnieje prawdopodobieństwo śmierci tego "lepszego", bo go piorun trzaśnie, albo zachoruje, albo wpadnie w bagno, jednakowoż rozbijając to w czasie populacja i tak się zmieni.
Pytałem jak to się dzieje, że genotyp się dostosowuje do panujących wokół warunków.
No to ci przecież odpowiedziałem! patrz:
To DNA
Zaakcentuje ci pogrubionymi.
To DNA się zmienia, wprowadzając zmiany w ciele, a nie ciało zmienia DNA. Dobór naturalny weryfikuje te zmiany
Nie ma czegoś takiego jak "inteligentne dostosowanie".
Drozdy mają w dziobie drobinki tlenku żelaza, które służą im jako receptory pola magnetycznego.
No i niech se mają. My mamy kości z wapnia i ośrodek świadomości w mózgu. Wszystkie te rzeczy są bajecznie skomplikowane, ale gdyby prześledzić przodków takiego