@sad_pepe: na kolację to się nie trzeba tak męczyć, wystarczy przymocować linkę z haczykiem do przynęty, wąż łyka jedzenie w całości to połknie razem z haczykiem.
Przy jedzeniu kolacji dziury po haczyku nie przesadzają.
Bardzo, bardzo dziwne że ten wąż jest taki spokojny. Normalny dusiciel, nawet hodowlany i przyzwyczajony do człowieka, po złapaniu za pyskiem i wyciągnięciu natychmiast zacząłby się owijać wokół ręki. Ogólnie, to węże tak się plączą, że czasami naprawdę jest bieda żeby takiego przenieść, jak nie daj boże w pobliżu będzie stołek, noga od stołu, kable itp.
A głupi Rambo biegał po jakiś łąko-bagnach ( ͡º͜ʖ͡º) Może lepiej jeszcze zabezpieczyć spód dla pewności, bo kiedyś przykryłem na trawie zaskrońca wiaderkiem i je dociążyłem, a on i tak uciekł...
Przekombinowane, wystarczyłoby ptaszka zamontować na stalowej lince + jakiś duży chaczyk na ryby typu kotwica, a drugi koniec mocno do ziemi przybić ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (46)
najlepsze
Przy jedzeniu kolacji dziury po haczyku nie przesadzają.
@Erminos: "10 299 278 wyświetleń" - oto wyjasnienie.
Może lepiej jeszcze zabezpieczyć spód dla pewności, bo kiedyś przykryłem na trawie zaskrońca wiaderkiem i je dociążyłem, a on i tak uciekł...