@Mesk: A ja zawsze czekałem na odcinek Piątku z Pankracym w którym "będą FILMY (ale jakie? któż to wie) ale zawsze był tylko jeden film w odcinku. Kęstowicz nigdy nie dotrzymał słowa.
@Jacolex: Mysle wlasnie by to zrozumiec trzeba bylo juz wtedy miec kilka lat na karku i swiadomosc jak to dzialalo. Przyznam, ze obsmialem sie strasznie
O kurcze, miałem ten odcinek na VHS. Pamiętam to pudełko od zapałek wyścielone dla robaczka i że kojarzyło mi się z taką kwintesencją "bycia miękkim/miękkości". Ale bym sobie pooglądał jako taki sześciolatek ( ͡°ʖ̯͡°)
i że kojarzyło mi się z taką kwintesencją "bycia miękkim/miękkości"
@Kordian_ziom: Bo wtedy formowały się w twoim umyśle archetypy. Znaleźć pierwowzór swojego archetypu to fajna sprawa. Ja w jednym odcinku kota Filemona znalazłem swój archetyp "bezradnej niewiedzy" - to wtedy gdy złożoność analizowanych zagadnień cię przytłacza - "wiem że nic nie wiem".
@AdireQ: Faktycznie, nigdy nie pomyślałem o tym, że wspomnienia tego typu są dla mnie archetypami danego stanu czy uczucia. A mam takich wspomnień bardzo wiele i wywołuje je spotkanie "powodu" ich powstania. Dzięki za poszerzenie horyzontów myślenia :)
Komentarze (115)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Przyznam, ze obsmialem sie strasznie
@Kordian_ziom: Bo wtedy formowały się w twoim umyśle archetypy. Znaleźć pierwowzór swojego archetypu to fajna sprawa. Ja w jednym odcinku kota Filemona znalazłem swój archetyp "bezradnej niewiedzy" - to wtedy gdy złożoność analizowanych zagadnień cię przytłacza - "wiem że nic nie wiem".