Więc kupiłem 12pak prezerwatyw durex (tak tak, beka z bordo i prezerwatyw czas zacząć ( ͡° ͜ʖ ͡°)) w Kauflandzie, po powrocie do domu coś mi nie pasowało w opakowaniu, co się okazało - sklep kaufland w obawie przed kradzieżami, rozrywa folię w opakowaniu i wkłada tzw. tag antykradzieżowy.
Co jak co ale przy produkcie w którym źródło pochodzenia i nienaruszone opakowanie jest dosyć istotne takie praktyki nie powinny mieć miejsca. Kaufland ustosunkował się do sprawy - "Możemy zwrócić pieniądze". Natomiast durex od prawie 2 miesięcy mydli oczy, że 'czekają na informację'.
Screeny mówią same za siebie.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11E33eb_lkIwMpjnYdmzM3QClYO3wInWnyuBzETS,wat600.jpg?author=WolfSky&auth=796ca9300e4bfd7ef988b90e84288216)
Komentarze (290)
najlepsze
@WolfSky: Jak wykłócał, jak sami zaproponowali, że zwrócą.
Producent ściemnia, bo nie może napisać, żebyś przestał dupę zawracać.
Komentarz usunięty przez moderatora
@cygar: ja wolę zdecydowanie sytuacje w których nie potrzebuje więc nie wiem czy taki szczęściarz...
oO
Chyba nie zdają sobie sprawy ze znaczenia tych słów. Bo tu nie chodzi o zwrot 10 złotych za produkt. Tylko o setki tysięcy złotych za alimenty dla każdego poszkodowanego klienta.