Ja kupuję w hurtowniach budowlanych, bo w casto czy merlinie głupi pędzel potrafi kosztować prawie 20 zł, podczas gdy w hurtowni 4 blachy za ten sam. To samo z wieloma innymi artykułami. Markety budowlane od lat stosują zasadę, by rzucać jakąś promocję na kilka produktów, reszta ceny przeciętne a akcesoria 300% marży. Tę strategię wymyślił bodajże szef Ikei.
Widziałem to lata temu, a teraz jak powiedział o Noki to prychłem jak ten los jest przewrotny. A kiedyś żeby mieć 3310 to dziewczyny nie miały żadnych hamulców.
Kij dmuchał jak to wymawiamy. Nasze kondominium nie ma nawet jednej rodzimej sieci matketów budowlanych ogrodniczychtez brak. Idziesz do takiego Marketu a tam g.. jest a twojego lakieru znów nie ma na półce, pytasz kiedy będzie to Ci odpowiedza że jak bedzie to będzie. Nie ma nawet po co pytac bo i tak go nie będzie. Wykosili konkurencje lokalnych sklepów budowlanych i sprzedaja badziew w wysokich cenach. Był osiedlowy sklep z farbami
@mikolaj-von-ventzlowski w mojej okolicy jest całkiem odwrotnie. Markety budowlane w końcu wprowadziły jakąś jakość. Poza tym mniejsze sklepy wciąż dobrze się trzymają mimo mrówki w pobliżu
Komentarze (8)
najlepsze