TVN dostał od Amber Gold ćwierć miliona złotych pochodzących z przestępstwa
Współpracownik Marcina P. Michał Forc podczas przesłuchania przed komisją śledczą pogrążył TVN. Zeznał, że stacja sama zgłosiła się do oszusta z propozycją.
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 50
- Odpowiedz
Komentarze (50)
najlepsze
Pewnie OLT skorzystalo rowniez z uslug jakiejs pizzeri i to tez bedzie znaczylo ze pizzeria brala udzial w przekrecie?
Poza tym kto jest odpowidzialny za tresc na stronie?
"Obiektywne źródło informacji.
Napisz do nas: kontakt@parezja.pl"
ZAKOP
Przypominam, że Amber Gold zanim padło, i okazało się , że jest piramidą finansową funkcjonowało jako normalna firma . Nie tylko tysiące polaków zawierzyło im swoje oszczędności ale też wiele firm i instytucji było zainteresowanych współpracą. Teraz wychodzi kwas a środowiska PIsowskie wykorzystują to do walki politycznej. Tak samo jak ze Smoleńskiem. Ciężko uwierzyć , że to katastrofa lotnicza. Lepiej siać propagandę
@Dwep: Czyli ile? Bo z tego co wiem, całość była finansowana z wpłat jeleni, śladów kapitału założycielskiego, który zmaterializował się znikąd(mityczne służby) jak dotąd brak.
Do tego
@wcinaster: Prokurator jest rozliczany za skuteczność, a o to trudno w przypadku parabanku, które zwykle sprawnie wykorzystują luki w prawie, poza tym zanim warto zauważyć, że zanim właściciele AG nie próbowali zawinąć się z kasą to była całkiem legalna działalność polegająca na sprzedaży wysoko produktów finansowych. Produktów obarczonych ryzykiem kursowym, ale czy pierwszy lepszy kredyt
@Lynx_Lynx: Mówisz o tym Tusku co dostał od Niemców pieniądze na swoją partię? xD
Idac tym tokiem myslenia to wszyscy z wyzej wymienionych brali udzial w przekrecie.
I google tez bral, bo amber gold wykupil reklamy adwords...
Ludzie ogarnijcie sie...
Normalna akcja handlowa.
To panowie z Wprost zorganizowali akcję "Michał Tusk w OLT", na bazie materiałów od Marcina P.
Zapewniali Amber Gold wsparcie medialne już w czasie gdy do piramidy wchodziło ABW.
- Jak podała "Wyborcza", 27 lipca 2012 r. Lisiecki zadzwonił do P.:
-Cześć, Marcin, jak mogę pomóc, balansować to, co macie w mediach?