No nie wierze - jazz na głównej! Świetne - gratuluję, myślałem, że bedzie jaka lipa, a tu jednak nie - pełne zaskoczenie jeszcze raz gratuluje i życze powodzenia!
@ZasilaczKomputerowy: Ach to pardon, zazdroszczę słuchawek :) Założyłem, że nie usłyszałeś basu w ogóle, bo słuchałeś - jak wielu - z laptopa. A tam basu z hammonda nie uświadczysz w ogóle
@Bartisss: to jest tzw. kolumna Leslie. Nieodzowny towarzysz organów Hammonda. Dzięki zastosowaniu efektu Doepplera, moduluje dźwięk, w mechaniczny sposób tworząc pomieszanie tremolo z wibratem (czyli wibrację spowodowaną minimalną zmianą głośności i minimalną zmianą wysokości).
Efekt doplera: to zmiana wysokości dźwięku spowodowana poruszającym się źródłem dźwięku, np. samochód ma wyższy dźwięk jadąc w naszym kierunku, niższy odjeżdżając od nas). Tu tym źródłem jest obracający się głośnik (a w zasadzie tylko jego wylot
@tamtokontojuzusunalem: To ja zamiast hejtu podam pare argumentów przeciw :) 1. Samo wibrato czy tremolo można śmiało symulować, środowiskiem gdzie zachodzi efekt jest membrana głośnika. W leslie cały efekt zachodzi nie na głośniku tylko w pewnej odległości od nich dwóch. Pasmo od środka w górę jest wysyłane do tych "trąbek", od środka w dół wysyłane jest do "bębna" pod. Kręcą się w dwie strony, przyspieszają i zwalniają w dwie strony. To
Część się nie zorientuje, że w trio brakuje basisty, bo partia basu pięknie brzmi i wydaje się, że basista jest gdzieś w tle ... a całą robotę odwala klawiszowiec. Szacun bo granie solówki i partii basowej równocześnie w jazzie do najłatwiejszych nie należy ;)
@titus1: Jak taki instrument stoi kilkanaście lat na strychu, nigdzie nie jeździ i nie gra, to też mu na zdrowie nie wychodzi. Lepiej niech już się kula po świecie i gra, bo do tego jest. No chyba, że ty z tych, co w wiekowym instrumencie jeno handlu, a nie muzyki się dopatrujesz, to wtedy tak, na strych
Komentarze (97)
najlepsze
Świetne - gratuluję, myślałem, że bedzie jaka lipa, a tu jednak nie - pełne zaskoczenie
jeszcze raz gratuluje i życze powodzenia!
Efekt doplera: to zmiana wysokości dźwięku spowodowana poruszającym się źródłem dźwięku, np. samochód ma wyższy dźwięk jadąc w naszym kierunku, niższy odjeżdżając od nas). Tu tym źródłem jest obracający się głośnik (a w zasadzie tylko jego wylot
1. Samo wibrato czy tremolo można śmiało symulować, środowiskiem gdzie zachodzi efekt jest membrana głośnika. W leslie cały efekt zachodzi nie na głośniku tylko w pewnej odległości od nich dwóch. Pasmo od środka w górę jest wysyłane do tych "trąbek", od środka w dół wysyłane jest do "bębna" pod. Kręcą się w dwie strony, przyspieszają i zwalniają w dwie strony. To