Jasne, u nas też żeby nie wylali Cię z roboty musisz zapieprzać przy wykopkach.
W ogóle wydaje mi się że większość z komentujących polskiej wsi nie widziała na oczy, nie wiem jak w innych regionach kraju ale na gospodarstwie zawsze jest jakaś tam grupka dzieci/młodzieży, która przejmuje pewne obowiązki i pomaga swojej rodzinie. A tam co - stare kobieciny po 70 lat wożą drewno, to jest dla mnie nie do
@jestemkrulem: Ja wiem i jestem z Warszawy. Jeszcze jako ciekawostka powiem, że warszawiacy zawsze mówili plac Wilsona a nie "Łilsona", na szczęście zapowiadacz w metrze używa warszawskiej wymowy :-)
@kunajk: W sklepach na ukrainie wielokrotnie widziałem liczydła. Co ciekawe sprzedawczynie częso liczą na nich znacznie szybciej niż u nas na kasach fiskalnych. Dzięki ręcznemu liczeniu nie stosuje się też głupkowatych cen w stylu 9.98 zamiast 10.
Tak sie sklada, ze mam troche znajomych z Bialorusi i wcale nie maja takiej tragedii. Oczywiscie wola mieszkac w Polsce ale nie robmy z tego kraju Somalii.
@Lukki: Jesli nie miales mozliwosci porozmawiania z Bialorusinami to nie masz pojecia o czym mowisz. Polowa tych ktorych znam ma polskie korzenie i zapewniam Cie ze ich rodziny nie maja zwiazku z aparatem panstwowym. Ludzie nie przymieraja tam glodem, rodziny moich znajomych zyja na porzadnym poziomie. Narzekaja, ze bardzo trudno jest tam zalozyc firme choc jest to mozliwe. Znaja lepsze zarty nt. Lukaszenki niz my ;). Co do zdjec to wydaje
@5th: Zgadza sie. Z ciekawostek moge dodac, ze to co im sie tutaj rzuca w oczy to brud. Mowia, ze u nich w miastach typu Grodno czy Minsk nie ma mowy o tym zeby w centrum miasta i okolicach cos smierdzialo albo lezaly smieci. Kolejna ciekawostka to to, ze bialoruski jest bardziej podobny do polskiego niz do rosyjskiego ;) no i uwazaja, ze Mickiewicz i Kosciuszko to Bialorusini :D
Mieszkam na śląsku i nigdy nie zwiedziłem Polski wzdłuż i wszerz, ale naprawde długo musiałbym chodzić z aparatem żeby zrobić takie zdjęcia ... choć wątpie żebym gdzieś znalazł tak zapadłe dziury. Nie narzekajcie tak na tą Polskę.
@ahoq: Owszem na Śląsku, chociaż są również dzielnice patologenne:), w Wielkopolski-em czy w okolicach Warszawy takich rejonów nie znajdziesz ale matka moja wywodzi się z Podlasia a ojciec z Podkarpacia i w obydwu województwach można bez trudu znaleźć rejony wyglądające jak te na zdjęciach gdzie większość to drewniane domy a mieszkańcy ich są bezrobotni albo mało rolni ale to tez nie jest reguła bo brat matki, który odziedziczył gospodarstwo radzi sobie
Komentarze (65)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jasne, u nas też żeby nie wylali Cię z roboty musisz zapieprzać przy wykopkach.
W ogóle wydaje mi się że większość z komentujących polskiej wsi nie widziała na oczy, nie wiem jak w innych regionach kraju ale na gospodarstwie zawsze jest jakaś tam grupka dzieci/młodzieży, która przejmuje pewne obowiązki i pomaga swojej rodzinie. A tam co - stare kobieciny po 70 lat wożą drewno, to jest dla mnie nie do
Plac im. Wilsona. Ciekawe ilu mieszkańców Warszawy wie kim był "Wilson" ?
Potworny reżim, drewna nie rozdaje ;)
Taki widok mam niestety prawie codziennie rano na przystanku autobusowym/tramwajowym.
- Dobrze wam się żyje? - zażartował Stalin.
- Dobrze! - zażartowali kołchoźnicy.
Co prawda o Rosji, ale jak widać, po zmianie nazwiska też by pasowało...
Sama nazwa wskazuje, że cały kraj we wspaniałym czynie robotniczym ochoczo zmierza ku Europie!
Pewnie większość sprzedawców w Polsce z największą radością wyrzuciła by kasy fiskalne. Są one tylko po to by można było od nich podatki pobierać.
http://clubflint.com/?gallery&a_id=95
Tak sie sklada, ze mam troche znajomych z Bialorusi i wcale nie maja takiej tragedii. Oczywiscie wola mieszkac w Polsce ale nie robmy z tego kraju Somalii.