Nie rozumiem dlaczego niektórzy tak stanowczo bronią się przed anime. Fakt jest hentai, który może się nie podobać, ale patrzenie przez ten pryzmat na całe anime, to tak jak patrzeć na kinematografię mając w głowie tylko filmy xxx. Z kolei argument, że to tylko bajki dla dzieci, co pokazuje artykuł, jest nietrafiony. Rozumiem, jeżeli ktoś oglądał i mu się nie spodobało, ale spora część osób nie oglądała i tylko powiela zasłyszane i
Z kolei wysoki poziom scenariuszy i animacji wynika z kultury Japończyków. Bardzo dużo rzeczy traktują jako sprawy honorowe. Taki rysownik nie może pójść na łatwiznę i zrobić pracy na szybko, bo to będzie dla niego hańba.
@daro256: Sorry ale to są jakieś bzdury. Rynek anime jest zalany całą masą gówna (najczęściej są to ecchi albo shouneny) których jakość fabularna jak i wizualna stoi na przygnębiająco niskim poziomie. Ambitniejsze studia jak Manglobe
Pamiętam, jak parę ładnych lat temu pożyczyłem koleżance (bardzo sceptycznej co do anime) Grave of the fireflies... Jak mi oddawała płytę to mnie "zbiła" i powiedziała żebym jej nie dawał filmów przy których trzeba płakać (⌐͡■͜ʖ͡■)
@stanulam: Większość to te najbardziej znane, same topy.
@misgrys: Świnie to nieoficjalna nazwa biednych uczniów gnębionych przez bogatszych, tzw. psy. Hierarchiczność w Azji i wynikające z tego patologie to jest jakiś koszmar. Historia jak historia, ale dzięki animowanej formie i oparciu w rzeczywistości ładunek emocjonalny jest porażający.
Pierwszy odcinek The Simpsons został wyemitowany w 1989, natomiast South Parku 10 lat temu - to w sumie prawie 20 lat doświadczenia widza z animacją dla dorosłych, czy przynajmniej "doroślejszych" niż odbiorca bajek. Podaję przykłady zachodnie i seriali, bo bardziej popularne, ale tym bardziej wydawałoby się że uświadamiające jeżeli chodzi o brak wyłączności dzieci na animację. Odnośnie interpretacji, że niechybnie "porno", to myślę że warto zweryfikować swoją znajomość animacji japońskiej za pośrednictwem
Na liście brakuje zdecydowanie Redline, które jest absolutnie dziełem fenomenalnym. Prawdziwa audiowizualna perła w koronie japońskiej animacji.
Kosmiczny wyścig na kwasie, dal fanów pokręconych projektów postaci, fenomenalnej animacji i pompującej czystą adrenalinę do żył akcji. Do tego muzyka, która sprawia, że serce przy każdej scenie bije dwa razy szybciej.
Oprócz tego jeżeli ktoś chce sobie naprawić wizerunek wampirów po ostatnich wysrywach z Hollywood o nich polecam gorąco sprawdzić Vampire Hunter D: Bloodlust z 2000 roku. Czyli postapokaliptyczny świat z mocnymi elementami fantasy i westernu.
Oprócz tego Ghost in the Shell raczej nikomu nie trzeba przedstawiać, a z takich innych filmów (może niekoniecznie tylko dla dorosłych):
Kimi no Na wa. - szkolny romans z zabawami z czasem. Rozbił bank boxoffice na niemal całym Dalekim Wschodzie, a zewsząd słychać niemal jednogłośne pochwały.
Wolf Children - o samotnej matce, która musi wychować dwójkę dzieci... które są pół-ludźmi, pół-wilkami zdolnymi do przemiany swojej postaci. Bardziej rodzinne kino, ale
00:11:46:Nawet jeśli to grupa dziewcząt,|tańczących w rytm żabiej muzyki. 00:11:51:Trąba powietrzna z makulatury,|która zaćmiewa zmysły. 00:11:55:To było jak grafika komputerowa! 00:11:59:O tym, że nie popieram Technicoloru,|ani snobistycznych burżujów... 00:12:04:wie cała Oceania! 00:12:08:Czas wrócić do domu,|do błękitnego nieba. 00:12:12:Konfetti tańczące przed bramami świątyni. 00:12:15:Skrzynka pocztowa i lodówka|będą nas prowadzić! 00:12:21:Nikt, komu leżą na sercu daty ważności... 00:12:25:nie znajdzie
W sumie interesujące, ze swojej strony dodałbym jeszcze serie "Berserk" i "Monster". Obie są skierowane zdecydowanie do osób dorosłych, poruszają naprawdę interesujące zagadnienia i robią to w sposób nienachalny, bardziej pytający niż autorytatywnie narzucający narrację i "słuszny" punkt widzenia. Berserk jest mimo wszystko dużo prostszy jako że jeden wątek główny i protogonista jedynie wzbogacony jest postaciami i wątkami pobocznymi. "Monster" jest dużo trudniejszy w odbiorze, głównych bohaterów jest kilkoro, wątków jest wiele
@chyRZy: Bersek, Monster i może jeszcze Death Note to przedstawiciele nurtu anime który zdechł - anime mocno "zachodnie". Szlaki przetarł Neon Genesis Evangelion, który niespodziewanie stał się dużych hitem (jak na anime) na zachodzie. Niestety ale jednak to nie wypaliło na dłuższą metę, japończycy wolą oglądać małe dziewczynki z dużymi oczami, które robią "śmieszne" rzeczy a przychody z zachodu okazały sie niewystarczajace. Obecnie znalezienie jakiegoś anime z normalną kreską, dojrzałymi postaciami
Jojo Bizarre Adventure, genialna seria co zaskakuje w każdym odcinku. O czym? Trudno powiedzieć, w każdym sezonie jest nowe pokolenie z rodu Joestarów i każde ma swojego wroga, wampiry, duchy itp. https://www.youtube.com/watch?v=iAbiiaxIw2s
brakuje tutaj jeszcze "Appleseed", a z mojej strony mogę polecić "Voices of a Distant Star" - bardzo smutne, ale piękne sci-fi anime. I czekanko na remake Akiry!
Komentarze (269)
najlepsze
@daro256: Sorry ale to są jakieś bzdury. Rynek anime jest zalany całą masą gówna (najczęściej są to ecchi albo shouneny) których jakość fabularna jak i wizualna stoi na przygnębiająco niskim poziomie. Ambitniejsze studia jak Manglobe
źródło: comment_kGqURbrR2ZGYPcjtvtUlvB7hEmNMD0nt.jpg
Pobierzco Lista Shindlera. Panu juz dziekujemy
https://en.wikipedia.org/wiki/Grave_of_the_Fireflies_(2005_film)
Od siebie polecam "Króla świń", ciężki dramat oparty na prawdziwej historii.
@misgrys: Świnie to nieoficjalna nazwa biednych uczniów gnębionych przez bogatszych, tzw. psy. Hierarchiczność w Azji i wynikające z tego patologie to jest jakiś koszmar. Historia jak historia, ale dzięki animowanej formie i oparciu w rzeczywistości ładunek emocjonalny jest porażający.
Kosmiczny wyścig na kwasie, dal fanów pokręconych projektów postaci, fenomenalnej animacji i pompującej czystą adrenalinę do żył akcji. Do tego muzyka, która sprawia, że serce przy każdej scenie bije dwa razy szybciej.
Kimi no Na wa. - szkolny romans z zabawami z czasem. Rozbił bank boxoffice na niemal całym Dalekim Wschodzie, a zewsząd słychać niemal jednogłośne pochwały.
Wolf Children - o samotnej matce, która musi wychować dwójkę dzieci... które są pół-ludźmi, pół-wilkami zdolnymi do przemiany swojej postaci. Bardziej rodzinne kino, ale
Cała seria
00:11:46:Nawet jeśli to grupa dziewcząt,|tańczących w rytm żabiej muzyki.
00:11:51:Trąba powietrzna z makulatury,|która zaćmiewa zmysły.
00:11:55:To było jak grafika komputerowa!
00:11:59:O tym, że nie popieram Technicoloru,|ani snobistycznych burżujów...
00:12:04:wie cała Oceania!
00:12:08:Czas wrócić do domu,|do błękitnego nieba.
00:12:12:Konfetti tańczące przed bramami świątyni.
00:12:15:Skrzynka pocztowa i lodówka|będą nas prowadzić!
00:12:21:Nikt, komu leżą na sercu daty ważności...
00:12:25:nie znajdzie
https://www.youtube.com/watch?v=iAbiiaxIw2s