Jak potraktowała mnie firma GOODRAM...
Otóż równy rok temu zakupiłem dysk SSD tej właśnie firmy.
Model: CX100 pojemność 100 gb
Niestety po roku użyszkodnikowania dysku zaczęły się problemy.
Najpierw problemy z odpalaniem systemu (zwiechy przy ekranie powitalnym), później było już tylko gorzej.
Doszło do tego że bios zaczął widzieć dysk jako chińskie znaczki i za cholerę nie odpalał systemu!
Myślę: "Ni jak tylko trzeba zasuwać do sklepu i go zareklamować!"
Jak pomyślałem tak zrobiłem i miesiąc temu dysk wylądował w serwisie tejże firmy.
Otóż dzisiaj dostałem telefon ze sklepu w którym zakupiłem dysk GOODRAM CX100 i co usłyszałem?
Sprzedawca: "Dzień dobry Panie Anon! Miesiąc temu reklamował Pan dysk!
Ja: >"Tak dokładnie! I co powiedzieli?"
S: >"Dysk został wymieniony na wersję CX200 o pojemności 240 gigabajtów"
J: >"Ehmm ... Rozumiem, kiedy mogę odebrać dysk?"
S: >"Zapraszam nawet zaraz, teraz!"
J: >"Dziękuję, do zobaczenia!"
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się że dostanę dysk wyższej jakości i pojemności :D:D
GOODRAM - Jesteście wielcy!
Komentarze (193)
najlepsze
@rzaden_problem: Właśnie żałuję że nie kupiłem 2 sztuk od razu.
Wszystkie wymienione na CX200/300 działają do dzisiaj, to najlepsze dyski w cena/jakość, jedynie co boli to utracone dane klientów ale kto trzyma dane na SSD ( ͡° ͜ʖ ͡°) POLECAM GOODRAM na przekór malkontentom!
źródło: comment_lRBPnwwfuhjkD7aFlNVkN1igLnyXH81o.jpg
PobierzJeśli ten life meter działa dobrze, to słabo się twój dysk trzyma w porównaniu z moim starym C50, jednak TLC to nie to samo co MLC.