Wyraźnie widać że od początku psu nie podobała się ta sytuacja, wydaje mi się że nie był wcześniej odpowiednio zaznajomiony z dzieckiem. Myślę że możliwe że to pies z problemami wzięty ze schroniska co oznaczałoby że autorka nagrania jest kompletną idiotką.
@Minieri: Jest idiotką, ze schroniska czy nie, gówniak wbija się łapami w żebra psa. Nawet jak ktoś znajomy mi tak zrobi to się #!$%@?. Ludzie katują czasami swoje dzieci a tutaj niektórzy się dziwią że męczony pies tak zareagował. :)
@Minieri tez mam psa z problemami ze schroniska i małe dzieci. Jednak nigdy nie zostawiam ich samych. Dzieci są nauczone, że jeśli chcą mieć kontakt z psem to nie przez zaczepianie go kiedy śpi, tylko mają sobie psa zawołać i pies sam ma przyjść. Posiadanie dużego psa i małych dzieci trzeba przeprowadzić z głową a wtedy nic się nie stanie.
Pies ostrzegł po swojemu, ugryźć nie ugryzł, co najwyżej uderzył zębami w dziecko, tak samo karci swoje natrętne młode, bez krzywdy ale stanowczo. Najgorsze jest to, że ta głupia nagrywająca pinda nie zauważyła że pies najpierw ją ostrzegł, a drugie, pewnie psu się ostro oberwało, o ile nie został już uśpiony jako agresor.
@sierzchula: 100% racji, konsekwencją skarcenia psa po tej sytuacji będzie jeszcze bardziej napięta i stresująca postawa wobec dziecka przy każdym kontakcie. O ile pies będzie miał dostępną drogę ucieczki to będzie unikał kontaktu za wszelką cenę. Gdy pies poczuje się osaczony skończy się to konfrontacją. I tak kolejny pies w najlepszym wypadku wyląduje w schronisku dzięki ludziom którzy nie rozumieją psiego języka, czyli absolutna podstawa by w ogóle myśleć nad posiadaniem
Czy mi się tylko wydaje czy po psie było widać że nie ma ochoty na takie zaczepianie przez cały filmik. Odwracał głowę cały czas, nie patrzył na dziecko, tak jakby właśnie cały czas się powstrzymywał przed ugryzieniem młodego. W Internetach jak są filmiki jak psy się bawią z małymi dziećmi i dają się naciągać za uszy itp. wygląda to całkiem inaczej. Pies cały czas obserwuje wtedy dziecko, niucha to tu to tam,
Od pierwszej sekundy filmu doskonale widać, że pies jest w sytuacji na tyle niekomfortowej że może się to skończyć reakcją psa. Pies wyraźnie nie chce takiego rozwiązania, stara się nie nie patrzeć na dziecko, zerka na matkę szukając pomocy.Do tego dochodzi pozycja psa w kącie, która uniemożliwia wycofanie się. Następna rzecz - pies tu nie zaatakował. Pies w języku "psim" postawił granicę do jakiego momentu jest tolerancyjny. To samo dzieje się z
Po psie widać, że unika wzroku dziecka i jest dosyć spięty. Możliwe, że w grę wchodzi strach. Przy pierwszych kontaktach dziecka z psem (a podejrzewam, że dlatego nagrywała) trzeba zwracać uwagę na takie detale.
No, chyba że kręciła filmik w klimacie gore to wtedy trzeba ją zganić za pracę kamery w najważniejszym momencie.
Pies #!$%@? na maxa, latami wytrzymywał gniecenie i kręcenie ogona. Śniło mu się to pewno nie jeden raz. Mały łotrzyk, zawsze go #!$%@?ł i robił na złość. Pies na skraju wyczerpania psychicznego. W końcu nie wytrzymał... musiał pęknąć. Na szczęście obyło się bez tragedii, bo pies tylko złapał zębami łotrzyka i #!$%@?ł.
Komentarze (233)
najlepsze
"Jeszcze jeden mały kroczek gówniaku, a się #!$%@?ę!"
No, chyba że kręciła filmik w klimacie gore to wtedy trzeba ją zganić za pracę kamery w najważniejszym momencie.