Myślę, że w ten sam sposób przebiegał ten słynny karambol na polskiej autostradzie. Banda idiotów wjeżdżających na pełnej #!$%@? w widoczną z daleka mgłę.
Masakra, nie ma ratunku w momencie zauważenia tej mgły. Zwalniam to mi kretyni wjeżdżają w tył. Nie zwalniam to sam komuś wjeżdżam. Chociaż, jakby tak zwolnić mocno na samym początku tej mgły to może ci z tyłu mogliby jeszcze zobaczyć i mieli czas na reakcję.
@pies_harry: wystarczy zastosować się do przepisów. Zwolnić i używać sygnału dźwiękowego. Gdyby tak przynajmniej 3 samochody w tym karambolu trąbiły, to reszta nie jechałaby na pełnej #!$%@?.. ludzie nie maja mozgow
Doświadczyłem w tym roku dwóch analogicznych sytuacji na trasie WRO - WAW. Z czym, że tą mgłą było po prostu nagłe oberwanie chmury. Momentalnie widoczność spadła do max 10 metrów - panika niesamowita, nie wiesz, czy autostrada nie zaczyna właśnie skręcać, a ty nie #!$%@? się w barierkę ( ͡°ʖ̯͡°). Na szczęście obyło się bez wypadku, bo w Polsce w takich momentach wszyscy zwalniają do 10
Jakiś rok temu taka mgła trafiła mi się na A1 przed Łodzią. Późny wieczór. Wiosną i jesienią standard w tych okolicach. Jechałem ~50 km/h na prawym pasie za jakimś innym autem (widziałem tylko jego przeciwmgielne), a i tak co kilka chwil lewym pasem śmigali mistrzowie na oko 140-150 km/h - najczęściej jeden za drugim w "kolumnie", bo chyba tak wg nich bezpieczniej ( ͡°͜ʖ͡°) Jeszcze wszyscy
Komentarze (133)
najlepsze
Gdyby tak przynajmniej 3 samochody w tym karambolu trąbiły, to reszta nie jechałaby na pełnej #!$%@?..
ludzie nie maja mozgow