tak działa wolny rynek, babka zapatrzona w koszulkę reserved uszytą przez chińczyka za 2 dolary i nie widzi brudasa kręcącego sie kolo niej w odległości 20 cm
przestroga to ja miałem lepszą akcje: powiesiłem na wieszaku swoją saszetkę(z portfelem i dokumentami) bo przymierzałem jakąś bluzę wyszedłem nic nie kupując pojechałem do innego sklepu i temat dopiero się zorientowałem że nie mam saszetki(╥﹏╥) ale miałem farta i jak wrócilem to była tam gdzie ją zostawiłem ᕦ(òóˇ)ᕤ
@rh_plus: W C&A byłem, stałem sobie w przymierzalni, mierząc jakieś spodnie, gdy telefon mi zadzwonił. Odebrałem, pogadałem chwilę, po czym standardowo: telefon sru do kieszeni, kończę przymiarki, z zakupu spodni zrezygnowałem, bo coś mi nie pasowało, wyszedłem. Dobre pół godziny chodziłem po centrum handlowym, gdy z kolei ja postanowiłem gdzieś zadzwonić. I zonk: GDZIE JEST, #!$%@?, MOJA KOMÓRKA????!!!!!!!????!!!! Szybki rachunek sumienia, ostatnie miejsce, gdzie używałem komórki: przymierzalnia. A co z
Komentarze (40)
najlepsze
to ja miałem lepszą akcje:
powiesiłem na wieszaku swoją saszetkę(z portfelem i dokumentami) bo przymierzałem jakąś bluzę
wyszedłem nic nie kupując pojechałem do innego sklepu i temat dopiero się zorientowałem że nie mam saszetki(╥﹏╥)
ale miałem farta i jak wrócilem to była tam gdzie ją zostawiłem ᕦ(òóˇ)ᕤ
Szybki rachunek sumienia, ostatnie miejsce, gdzie używałem komórki: przymierzalnia. A co z