„Orzeczenie na zlecenie”, czyli triumf ignorancji...
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_Liga5yfEFKh20xI6OisnUjgA90myn8TJ,w300h194.jpg)
Nie było outsourcingu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, tylko powierzenie wyspecjalizowanej pracy prawnikowi nadzorowanemu przez sędziego. To normalne, gdy TK ma działać merytokratycznie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rzep_CcHpVL41wb,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 28
Komentarze (28)
najlepsze
Warto zauważyć, że autor tekstu był ministrem w pierwszym rządzie PiS.
Ej #neuropa ale dlaczego jak robił to samo Muszyński to biliście pianę? Może byście się jakoś zdecydowali ;)
@k1flow ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@k1fl0w: Przyznanie się do błędu zawsze się ceni :) Mało kto to potrafi.
Zaraz zaraz, a co mają innego do roboty? Wyroki zapadały średnio co dwa tygodnie. Co innego robili w tym czasie?
@TenebrosuS: Wydawali inne decyzje. Wyrok to tylko jeden z kilku możliwych sposobów załatwienie sprawy przed sądem. Sprawy mogą być też umarzane postanowieniem, odrzucane. Tutaj masz listę sędziów z liczbą załatwianych spraw. IMO trudno powiedzieć, że nic nie robili.