Jak policjanci walczyli podczas II wojny światowej?

Niemcy napaścią na Polskę rozpoczęły II Wojnę Światową. Polska będąc pierwszą ofiarą niemieckiej armii broniła się dłużej niż wszyscy przewidywali, a podczas wojny obronnej 1939 roku nie tylko żołnierze Wojska Polskiego, ale też funkcjonariusze Policji Państwowej okazali ogromny hart ducha i niezłom

[K.....r]

Niemcy napaścią na Polskę rozpoczęły II Wojnę Światową. Polska będąc pierwszą ofiarą niemieckiej armii broniła się dłużej niż wszyscy przewidywali

Nie prawda, Polska gwarantowała, że będzie się bronić przynajmniej 2 miesiące.Tyle czasu potrzebowali alianci.

[G.....n]

@Kuzniar: Dokładnie, mało kto przewidywał, że Blitzkrieg będzie aż tak skuteczny. Poza tym Polska też nie była w pełni przygotowana bo Niemcy zaatakowali w trakcie przeprowadzania mobilizacji.

[T.....n]

@Kuzniar: i broniłaby się, gdyby nie kacapskie ścierwa

[G.....n]

Fakt policjanci walczyli bardzo ofiarnie, a dodatkowo mieli szczególnego pecha bo policjanci z komunistami oraz nazistami walczyli już znacznie wcześniej - środowiska niemieckie i komunistyczne inwigilowały i zwalczały grupy niemieckich szpiegów i dywersantów oraz komunistycznych. Mało kto wie ale przez 19 lat istnienia Policji Państwowej (oraz przez nieco krótszy czas istnienia Policji Województwa Śląskiego) zginęło prawie 600 policjantów.

"Jedynie na Wybrzeżu Policja nie była ewakuowana i zgodnie z planem mobilizacyjnym około 700

[Gizd]

Nowa forma ataku tzw. Blitzkrieg rozdzierał front. Polska armia nie była na to przygotowana. Pozatym był to napad bez wypowiedzenia wojny. Francja nie wytrzymała dłużej będąc znacznie bardziej zmotoryzowaną. Polska została zaatakowana na trzech frontach. Proszę o tym nie zapominać.

[s.....g]

@Gizd:

Francja nie wytrzymała dłużej będąc znacznie bardziej zmotoryzowaną.

Nieprawda. Kampania wrześniowa: 1 miesiąc i 5 dni.
Kampania francuska: 46

[kauzyperda]

@sturmkampfflugzeug: dodajmy, ze ten 1 miesiac i 5 dni to bardziej propaganda - armia polska jako zorganizowana siła została rozbita w pierwszym tygodniu-10 dniach wojny (przerwanie frontu i wyjście na tyły polskich jednostek przez Niemców, stłumienie jedynej poważnej próby kontrataku (Bzura) i rozpoczęcie oblężenia Warszawy której nikt nie mógł już pomóc. To że Polska jak zwykle szafując życiem obywateli i szeregowych żołnierzy nie poddała się 10 września nie znaczy że

[5.....t]

Polacy mają przeżyć, a nie walczyć i ginąć.

[D.....o]

Wieczna Chwała obrońcom Września!!! Nie tylko regularnym żołnierzom WP, ale także innym organizacjom paramilitarnym (Korpus Ochrony Pogranicza, Policja Państwowa itp.)

[Strain]

@DonVincento: Warto przypominać o bohaterstwie Wojska Polskiego, Batalionów Chłopskich, Armii Krajowej
oraz wszystkich żołnierzy poległych w walce o Polskę na frontach II wojny światowej na całym świecie.

[ilem]

A we Francji

[bijotai]

@ilem: jak już naśmiewasz się z Francuzów to spójrz na nasze podwórko.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wyrok_na_Franciszka_K%C5%82osa_(powie%C5%9B%C4%87)

W ocenie Marka Nowakowskiego powieść przez lata pomijano milczeniem, gdyż jej tematyka, poświęcona problemowi zdrady i kolaboracji, orędownikom bogoojczyźnianych cnót, jak również rzecznikom totalitarnego ładu i porządku […] wydała się herezją niemożliwą do strawienia. Franciszka Kłosa uznał natomiast za pierwszego antybohatera w polskiej literaturze powojennej. W ocenie Tadeusza Zubińskiego Wyrok na Franciszka Kłosa jest najlepszą literacko bo najprawdziwszą w relacji powieścią o II wojnie światowej.

...To w Grodzisku można było zrealizować kartki na chleb i kupić coś do chleba od handlarzy. A przede wszystkim była tam knajpa Dąbkowskiego, w której spotykali się przy kieliszku miejscowi inteligenci, urzędnicy, ludzie pieniądza. Grodziska elita. Po wojnie Rembek opisał te spotkania w powieści Wyrok na Franciszka Kłosa (1947). To może jej najlepsze, najbardziej sugestywne fragmenty. Okupacyjne Polaków rozmowy, prowadzone do późnego wieczora, dotyczyły wciąż tych samych tematów: sytuacji na frontach, cen artykułów spożywczych, ostatnich represji ze strony Niemców, wspomaganych przez polskich kolaborantów. Ci ostatni wyróżniali się zwłaszcza podczas wyszukiwania kryjówek Żydów w pobliskich miejscowościach. Czasem zdarzały się im pomyłki: "Walcha, tłumacz policji w Grodzisku, który chwali się, że własnoręcznie zastrzelił już 48 osób, a jeszcze dwie ma jutro zastrzelić w Jaktorowie, ma nieprzyjemności z powodu zabicia Brylówny i jej lokatorów w Milanówku. Podobno jakaś komisja stwierdziła, że nie byli to Żydzi. Wydaje mi się to bajką" (6 czerwca 1943).

Franciszek Kłos, podobnie jak Walcha, istniał naprawdę. ("Z trudnością kupiłem pół kilo słoniny, gdyż Kłos z Walchą rozganiał sprzedających. Nazywają to oni 'nalotami'". 5 stycznia 1942). Przedwojenny policjant po przyjściu Niemców zgłosił się do policji granatowej i zrobił w niej karierę. Wyróżniał się gorliwością w służbie nowym panom, mścił się na rodakach, ale z największą pasją ścigał Żydów, bo właśnie wtedy mógł przez chwilę poczuć

[bijotai]

@ilem: polecam zapoznać się https://www.wykop.pl/link/3746089/tchorzliwe-zabojady-czyli-kampania-francuska-1940/

[johny11palcow]

Gdyby społeczeństwo polskie w 1939 roku miało broń palną w domach i było przeszkolone jak jej używać to nie byłoby tylu ofiar, a blitzkrieg nie byłby taki szybki i skuteczny, nie zginęłoby tylu ludzi.

[rogaty_kosiarz]

@johny11palcow i co by zrobili cywile z visami na czołgi, transportery opancerzone i wyszkolone, doborowe oddziały niemieckie z pełnym arminjnym uzbrojeniem?

[brusilow12]

@johny11palcow: Ja może przypomnę, że Niemcy mieli zdecydowaną przewagę w lotnictwie i mogli by razić do woli przestrzeń miasta bombami powodując ogromne straty w ludności cywilnej.

cywile z visami mogliby się skutecznie bronić przed hitlerowcami i nie zginęłoby 6 milionów Polaków tylko znacznie mniej

Zginęło by znacznie więcej, bo chyba zapominasz jakie kary serwowali niemcy za zabicie jednego z nich. Więc przypomnę Ci np. w Wawrze za dwóch zabitych hitlerowców