Tragiczne i poruszające wyznanie Katarzyny Sobczyk.
Rozmowa z piosenkarką ukazała się dokładnie siedem lat po jej śmierci, jak sobie tego zażyczyła.
sinusik z- #
- #
- #
- #
- #
- 103
Rozmowa z piosenkarką ukazała się dokładnie siedem lat po jej śmierci, jak sobie tego zażyczyła.
sinusik z
Komentarze (103)
najlepsze
To tak gwoli scislosci. Chyba, ze chodzi o 1963 i festwial w Szczecinie
https://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_Sobczyk
Jak trwoga to do Boga.
W obliczu smierci jako nieuniknionego konca, wielu sumienie rusza i wychodza z zalozenia (swiadomie czy nie), ze Pascal mogl miec racje i co im szkodzi sie pokajac.
@otgees: minusy to efekt dysonansu poznawczego u osob, ktore to czytaja i proba poprawienia samopoczucia przez negacje i odreagowanie wlasnych negatywnych emocji (╯︵╰,)
to chyba tacy life-styleowcy
siłą ją tam zaciągnął, skuł w kajdanki? sama usunęła ciążę, a potem próbowała zrzucić winę na kogoś innego.
po aborcji płacze przez tyle czasu, a potem nie ma żadnego problemu z podrzuceniem komuś swojego chorego dziecka?
Czyli jeśli katolik nie zabija, bo mu ksiadz powiedział, że życie jest święte, to znaczy, że ma sprany mózg ? Czy co konkretnie masz na myśli?
Komentarz usunięty przez moderatora