7 rzeczy, które zmienią się w Sądzie Najwyższym po reformie PiS
Sąd Najwyższy jest najistotniejszym sądem w Polsce. Zgodnie z obowiązującą jeszcze ustawą powołany jest on przede wszystkim do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Przy czym robi to w sposób inny niż sądy powszechne, czyli sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne.
k1fl0w z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 115
- Odpowiedz
Komentarze (115)
najlepsze
@Beyond_the_damn_horizon: przeciek z alternatywnej rzeczywistości. scrolluj dalej.
Komentarz usunięty przez moderatora
W 1992? A nie masz na myśli ustawy z 1989 (wykonanej chyba w 1990)? Trudno porównać etap przejścia z systemu autorytarnego do demokracji, gdzie dotyczyło to sędziów którzy rzeczone państwo autorytarne wspierali, z tym co dzieje się dzisiaj. Ile jest tych osób, których "być nie powinno"?
I jak postrzegasz sposób obsady "nowego" SN? Co z artykułami 88 i 95 ustawy? O tym, kto zostanie w SN, zadecyduje minister, zgromadzenie KRS złożone z polityków oraz Duda. Będzie można zostać sędzią pomimo sprzeciwu zgromadzenia sędziów wybieranych większością 3/5. Co w tym niby pozytywnego?
Mam poważne wątpliwości, czy ustęp 5 można interpretować w taki sposób. Z całą pewnością należy na niego patrzeć przez pryzmat zasady niezależności sądów. I głęboko wątpię, czy wyczyszczenie całego sądu jest z nią zgodne. A tym bardziej obsadzenie go przez rządzące środowisko polityczne, wbrew uregulowaniom dotyczącym procesu powoływania sędziów (Konstytucja przecież nie bez powodu wymienia taki a nie inny skład KRS, z takim a nie innym "układem sił"). Zastanawiam się, czy powoływanie się tu na ustęp 5 nie ma charakteru
Z tym artykułem jest nie inaczej. Duży plus!
Potem sobie PIS zlikwiduje media prywatne, przejmie uczelnie i już nikt nie ośmieli się ich skrytykować.
bo teraz będzie: wyrok niezgodny z wolą partii = postępowanie dyscyplinarne = przeniesienie w stan spoczynku / wydalenie z zawodu. Może i partia rządząca się zmieni, ale przepisy pozostaną i będą długo wykorzystywane do swoich rozgrywek.
w ocenie sytuacji prawnej, nie ma nigdy jednoznaczności, zawsze można się do czegoś doczepić. Jakby prawo było tak proste, że w każdym stanie faktycznym występowałaby dychotomia, to sądy w ogóle nie były by potrzebne.
Komentarz usunięty przez moderatora
@arivenes: I naprawdę nie widzisz problemu z tym że przełamanie niczym nie różni się od tego co robili ci sami komuniści w poprzednim systemie, w myśl zasady że "jeśli prawo nie pozwala... to zmienimy aby pozwalało"? Te metody czynią tych ludzi tym samym czym (rzekomo) tak gardzą.