Chinka umiera po 4 aborcjach starając się o syna
![Chinka umiera po 4 aborcjach starając się o syna](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HT90iaWWRyDyqHpKocSVBqsPfIkkCGQs,w300h194.jpg)
Kobieta z wschodnich Chin zmarła po wykonaniu czterech aborcji w ciągu roku, bo mąż żądał syna. Gdy się rozchorowała wziął rozwód. W Chinach tradycyjnie preferuje się chłopców.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 100
Kobieta z wschodnich Chin zmarła po wykonaniu czterech aborcji w ciągu roku, bo mąż żądał syna. Gdy się rozchorowała wziął rozwód. W Chinach tradycyjnie preferuje się chłopców.
Komentarze (100)
najlepsze
Na wzór tej, co chwaliła się aborcją, bo ma za małe mieszkanie
Nie przekładaj osobistych doświadczeń na cały naród, pierwsze słyszę.
Albo news z dupy, albo w Chinach są sto lat za murzynami i przepowiadają płeć po kształcie brzucha albo innych równie wiarygodnych badaniach.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polityka_jednego_dziecka_w_Chinach
Nie ma fizycznej możliwości by 4 razy w roku była w ciąży i znała płeć dziecka.
@AveryL: nie masz racji, pamiętaj że jeszcze macica i ogólnie ciało tej kobiety musi wrócić do normy i z powrotem musi być płodna. W praktyce jakby się bardzoooo uparli i wspomagali medycyną to może ze dwa razy w roku by tak dali radę usunąć ale nie cztery!!!
Chinka (obecnie 35+)