Biblioteki nie zaskakują. Od 20 lat nie odwiedziłem żadnej biblioteki, a książek czytam sporo. Większość kupuję, czasem coś ściągnę. Córka czasem pożyczy z biblioteki jakąś szkolną lekturę, której akurat w domu nie mamy i to całe nasze wykorzystanie bibliotek. A ona też trochę czyta, tylko raczej nie to, co w bibliotekach publicznych można znaleźć.
Podejrzanie mało jest z internetu. No chyba że ludzie mówili od znajomego gdy kopiowali książkę od kogoś z internetu.
Z własnych obserwacji zakup 3 książki na 2 lata (z czego 2 później trafią do kogoś jako prezent), raz na rok książka prezencie od kogoś. No i w tym samym czasie około 200 książek pobranych legalnie z internetu (w tym około połowy od znajomych a reszta z jakiś przypadkowych stron gdzie google znalazło,
Komentarze (5)
najlepsze
Córka czasem pożyczy z biblioteki jakąś szkolną lekturę, której akurat w domu nie mamy i to całe nasze wykorzystanie bibliotek. A ona też trochę czyta, tylko raczej nie to, co w bibliotekach publicznych można znaleźć.
Podejrzane jest tylko dlaczego tak mało.
Z własnych obserwacji zakup 3 książki na 2 lata (z czego 2 później trafią do kogoś jako prezent), raz na rok książka prezencie od kogoś. No i w tym samym czasie około 200 książek pobranych legalnie z internetu (w tym około połowy od znajomych a reszta z jakiś przypadkowych stron gdzie google znalazło,