Normalnie się wzruszyłem, ale bardziej by to było wiarygodne, jakby Pan Soyka ( bardzo mu sie podoba ta moda u niektórych zastępowania J literą Y - staje się przez to nazwisko takie mniej pospolite, czuć aspiracje wyrwania się z objęć chama - ale to tak na marginesie), tak więc - wracając do tematu - o wiele wiarygodniej zabrzmiałby ten protest-song gdyby zaśpiewał go tak z sześć lat temu, gdzieś w mojej okolicy,
No to teraz pis dokopie się dziadka albo w wehrmachcie albo komunisty ...co najmniej zostanie dzieckiem resortowym i pupilem systemu ...czekam trolle na najnowsze odkrycia :)
Komentarze (2)
najlepsze