Rowerzysta wpycha się pod tira i ma pretensje do kierowcy...
Akcja od 1:00. Spięcie pomiędzy rowerzystą a kierowcą tira, który najprawdopodobniej nie był świadomy obecności rowerzysty, bo znalazł się w martwym polu.
WuDwaKa z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 174
- Odpowiedz
Komentarze (174)
najlepsze
@bob46: Zgadzam się, jednak nie można jak zwykle wrzucać wszystkich do jednego worka. Jeżdżę po Londynie codziennie do pracy i naprawdę staram się uważac i mysleć na drodze, choć przyznaję że czasem przejeżdżam na czerwonym świetle (tylko, gdy nikomu to nie zagraża, w UK synchronizacja świateł jest zupełnie inna niż w Polsce).
Widać na początku jak sie ustawili , nie ma opcji #!$%@? minąć , stoją jak te cioty. Powinni stać tak jak ten pierwszy rowerzysta i jeden za drugim a nie skupili sie z boku tira, to pokazuje ze z myśleniem nie maja nic wspólnego.
Ja zatrzymuje sie