Z prawda ma to niewiele wspolnego. Kwestia wewnetrznych zasad bezpieczenstwa.Zaraz po tym jak dostal taboretem ,juz nigdy do tej celi nie wrocilby spowrotem ,wiec do tego momentu moze byc prawdziwe - dalej to bajka,gdyby wychowawca z oddzialu zezwolil na ponowne umieszczenie go w tej celi ,stracilby prace w najlzejszym przypadku w najciezszym sam skonczylby z wyrokiem za wspoludzial.
Myślałem, że będzie w końcu jakaś ciekawa, prawdziwa historia o więzieniu opowiedziana z perspektywy FPP, bo do tej pory na wykopie było raczej dokumentalne podejście do grypsery, a tu się okazuje, że to w połowi zmyślona historia. Dupa tam, a już zacierałem ręce, że coś ciekawego przeczytam.
Hmmm... Też miałem po części taką nadzieję ale jest też plus tego rozczarowania: zapoznałem się z innymi pracami autora, i powiem Ci że czekam tylko jak napisze chłopak jakąś książkę, bo ma talent do tego. Mi się na prawdę dobrze go czyta:
@machu31: tak ten płacz to rzeczywiście fikcja, bo człowieka łatwo jest zakneblować tak, że dźwięk poza celę nie wyjdzie. fikcją natomiast jest to co jest pokazane w Symetrii, gdzie po premierze tego filmu, wielu młodych ludzi myśli/myślało, że więzienie to w sumie fajna sprawa.
Czyli dobrze rozumiem, że większość więźniów. Tych cwaniaków co gwałcą drugiego,słabszego to pedały? Czy może potem jak wychodzą z pierdla to udają nagle wielkich hetero?
@Szilom: To nie są pedały, gwałcą innych żeby ich zcwelić, a przy okazji zaspokoić potrzebę pozostawienia gdziekolwiek swojego nasienia. Jeśli przed więzieniem nie byli homo, to po wyjściu dalej są hetero. W pierdlu też są hetero, tylko, że gwałcą facetów. Orientacja seksualna to coś więcej.
@pitterka: Grypsujący mogą gwałcić, ależ oczywiście. Tylko nie innego grypsującego, a frajerów i cweli. Pawła przecwelili po prostu i już nie był grypsującym. Dlatego też bohater felietonu nie mógł mu ręki podać. Taka zasada, cwelów się nie dotyka.
@lukaszlew77: Za różne rzeczy się trafia np. recydywa w jeździe po pijaku na rowerze, uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów. Oczywiście jest podział na więzienia o różnym stopniu rygoru, ale mimo wszystko trafia tam wielu co nie powinno trafić a na wolności również chodzi wielu którzy stanowią zagrożenie dla otoczenia.
Komentarze (75)
najlepsze
Hmmm... Też miałem po części taką nadzieję ale jest też plus tego rozczarowania: zapoznałem się z innymi pracami autora, i powiem Ci że czekam tylko jak napisze chłopak jakąś książkę, bo ma talent do tego. Mi się na prawdę dobrze go czyta:
http://portal-pisarski.pl/profile.php?lookup=3176
http://portal-pisarski.pl/artykul-16025.html
EDIT: zapomniałem dodać: strażnicy w więzieniach nie gotują.
Niestety nie przemawia to do mnie...
Dla mnie facet wsadzający penisa w dupę drugiego faceta to homoseksualista, pedał, gej, cwel ;]
Nie mam nic do tej orientacji, jestem tolerancyjny, lecz do hipokryzji owszem !
Miejsce: Polska, Sztum
Czas akcji: przełom 1999/2000
Tyle procent fikcji: 50%
Sposoby przecwelenia:
- dotknięcie lub pokropienie „lolą” (szczotką do czyszczenia kibla)
- dotknięcie lub pokropienie szmatą do podłogi lub owinięcie nią głowy
- dotknięcie ręką muszli ustępowej, lub włożenie głowy do muszli i spłukanie wody
- dotknięcie ręką pisuaru
- dotknięcie penisem odkrytej części ciała lub uderzenie penisem w twarz „wypłacenie parola”
- gwałt homoseksualny poprzedzony dotkliwym pobiciem
- zbiorowy, brutalny akt agresji fizycznej wraz