Sędzia przyłapana na oszustwie. Straci prawo do resortowej emerytury
Przyłapana na próbie oszustwa sędzia ze Szczecina nie wróci już do sądzenia i straci prawo do resortowej emerytury. 54-letnia Wiesława B. została zatrzymana, bo w sklepie zamieniała ceny na przewodnikach turystycznych, by zaoszczędzić 30 złotych.
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 153
- Odpowiedz
Komentarze (153)
najlepsze
Ustanie prawa do świadczenia emerytalnego
Prawo do świadczenia emerytalnego dla funkcjonariusza ustaje w 4 przypadkach. Po pierwsze, gdy przestanie istnieć którykolwiek z warunków wymaganych do uzyskania prawa do zaopatrzenia emerytalnego. Po drugie świadczenie ustaje, gdy osoba pobierająca świadczenie uzależnione od inwalidztwa lub niezdolności do pracy, pomimo skierowania na badania lekarskie, nie poddała się tym badaniom bez uzasadnionej przyczyny. Po trzecie prawo do emerytury policyjnej ustaje w
Komentarz usunięty przez moderatora
A w momencie wydalenia z zawodu odpowiednie składki śą przekazywane do ZUS i ma wypłacana emeryturę na zwykłych zasadach (czyli sporo mniej)
Do kamery jest święte oburzenie, a ile lat miała korporacja sędziowska by się oczyścić, wywalić łapowników, sędziów na usługach grup przestępczych, biznesmętów i polityków?
Mogli np.
Zarabia jak trzeba, w perspektywie niezła emeryturka a łaszczy się na pare zł.
Sama się wyeliminowała, prawo Darwina działa.
Raz, nie ma czegoś takiego jak prawo Darwina. Dwa selekcja naturalna i teoria ewolucji Darwina nie mają tutaj zastosowania.
Nie, dokładnie o tym samym. Przecież sam pisałeś o Dariwnie. A twoje brednie nie mają nigdzie pokrycia.
1. sędzia orzekająca zasady o tym co jest sprawiedliwe i słuszne, wpadła na pomysł, że kogoś oszuka na kasę i nie miała oporów.
2. po głowie dostają wszyscy sędziowie w Szcecinie, tracąc zaufanie
3. podupada opinia o wszystkich sędziach
4. w sytuacji, gdy partia chce dokonać zamachu na niezawisłość sądów, jakaś wariatka
Podmiana cen niezależnie od wartości to przestępstwo przeciwko mieniu:
Ostateczna wysokość
Dura lex sed lex.
Tu wg mnie jest pies pogrzebany. Po co ta ochrona dla sędziów, posłów skoro rzekomo mamy konstytucyjną równość wobec prawa. Przywileje zawsze rodzą patologię.
Z drugiej strony, postępowania dyscyplinarne powinny by prowadzone w stylu nieco amerykańskim - przez ławników. W ten sposób, sędziowie mieliby mniejsze poczucie bezkarności.
W tym miejscu nieważne czy to kwestia sądu administracyjnego czy wydziału cywilnego/karnego. Bez immunitetu, sędzia mógłby być nie tylko znieważany słownie, ale przede wszystkim nękany przez prokuraturę - i tak, niby nie ma się czego bać, jeśli nic nie zrobił, ale w takiej sytuacji, władza mająca realną