We wrześniu 2016 ktoś przejął mi konto googlowe, najprawdopodobnie na skutek wycieku haseł w dropbox lub adobe.
Wraz ze skrzynką przejął mi dostęp do Youtube, Adsense oraz przeniósł na siebie właścicielstwo kanału Youtube - 55000 subskrybentów, filmy mające 200 mln odwiedzin, 11 lat aktywności.
Oczywiście natychmiast zgłosiłem sprawę na policję i rozpocząłem walkę o odzyskanie konta.
Tutaj była długa historia, bo haker mi przejął konto googlowe i zapasowe. Mechanizm zadziałał tak że siedziałem jak codzień przy kompie, otrzymałem monit o logowaniu ze Szwajcarii, odrzuciłem je, następnie konta miałem zablokowane.
Konto zapasowe (na tlenie) odzyskałem praktycznie od razu, jednym telefonem. Natomiast z Googlami, nie było możliwości się w ogóle skontaktować. Pisałem do Adsense, nie można było się skontaktować telefonicznie ani w PL ani, w USA, ani GB, próbowałem wszędzie.
W końcu udało mi się dodzwonić do Google Payments, tam zablokowałem tylko portfel, i mimo pozytywnej autentykacji, i przedstawienia całej sytuacji, Google odmówiło mi dalejszej pomocy, bo zamuje się tym inny dział... i kierowano mnie do formularza google.
Dane które mi wyciekły mogły być sprawą życia i śmierci. Info o przedszkolu dziecka, wyciągi bankowe, faktury, treści negocjacji biznesu ze wspólnikiem, dane autoryzacji do ok 180 usług internetowych.
O istotności tych informacji informowałem googla jak i policję. Google otrzymał skany dokumentów z policji.
Formularz google oczywiście nie działał, bo haker zmienił wszystkie hasła, dostępy, numery telefonów. Podawałem dobre dane, ale formularz nie działał.
Cały czas próbowałem, wysyłałem załączniki skanów zgłoszenia na policję etc, nic to nie pomagało, google nie przywracało im dostępu do konta, i w pewnym momencie na konto zapasowe (już odzyskane) dostałem monit że mogę zmienić hasło. Haker ustawił moje konto zapasowe jako zapasowe, nie wiem, czy nie zauważył że nie ma już do niego dostepu, czy po prostu mi je oddał.
Tak czy siak, celem był kanał Youtube. Którego nie miałem, ponieważ było przepięte właścicielstwo. Gdy już miałem dostęp do konta gmail, rozpocząłem procedurę odzyskania kanału Youtube korzystając z supportu Adsense.
Haker usunął całą moją zawartość kanału poza kilkoma najbardziej oglądalnymi filmami. support adsense dośc nieudolnie mi to przepinał miesiąc, finalnie mi nie przywrócili właściwie profilu google+, a filmy które przywrócili musiałem na nowo otagować i pozbyć się śmieci które wrzucił na nie przejmujący konto.
Można powiedzieć że w listopadzie miałem już porządek, od tamtego czasu w zasadzie nic na YT nie umieszczałem. Może jeden gameplaplay.
Mój kanał miał charakter ogólny, trochę śmiesznych rzeczy, filmy z drona, gameplaye, tutoriale do VR. Nic politycznego, żadnych niestosownych, czy budzących wątpliwości filmów.
Z policji otrzymałem zawiadomienie o umorzeniu postępowania, ponieważ google nie odpowiedziało im na prośbę o udostępnienie logów (Google polska powiedziało że nie może, bo jest tylko marketingiem, a google USA zignorowało sprawę). Tlen (konto zapasowe), wszystko udostępniło (tu brawa dla Tlenu za współpracę i ogólną szybką reakcję).
To był dopiero zarys historii, musiałem go opisać, ponieważ jak sądzę ma wpływ na to co nastąpiło dalej. Teraz sedno.
31 stycznia youtube mi zablokował kanał. Nie miałem żadnych ostrzeżeń, naruszeń, po prostu nagle bęc. Kompletnie bez informacji dlaczego. Tylko wchodząc na kanał widziałem ogólny opis że z powodu łamania regulaminu. Oczywiście odwołałem się korzystając z formularza, opisując wszystko co wiedziałem. Po 3 tygodniach z supportu adsense otrzymałem odpowiedź, że chodzi o naruszenie puntu 5H warunków umowy, czyli między innymi korzystania z automatów zwiększających wyświetlenia i odtwarzanie filmów offline. Nigdy takich rzeczy nie robiłem, zarzut Youtuba jest nieprawdziwy i kompletnie absurdalny. Być może osoba która przejęła mi wcześniej konto i kanał Youtube, coś takiego robiła, lub w jakiś sposób robi nadal.
W odwołaniu pisałem o ataku, pisałem że może tamta osoba coś gdzieś umieściła, myślałem że gdzieś popełniłem błąd, czegoś nie usuwając. Ale nie. Otrzymałem odrzucenie apelacji i informację że dożywotnio nie mogę zakładać kont na Youtube, i informację że nie można się ponownie odwoływać od odrzucenia apelacji.
I miesiąc temu, podając te same argumenty co zawsze... YT odblokował mi konto.
Tak więc - opisuję historię, i rzucam Wam Coco Jambo, które wrzuciłem na YT w 2006r. Cieszcie się, póki jeszcze jest...
Coco jamboo
...
Komentarze (2)
najlepsze