Jak kupowałem zmywarkę w Media Markt, to rozmawiałem z trzema doradcami. Każdy polecał coś innego ( ͡°͜ʖ͡°) Jeden powiedział żeby brać Beko bo super jakość w tej cenie, a unikać Bosha bo ostatnio daje ciała. Drugi powiedział że Beko nie poleca bo pęka coś tam po jakimś czasie, za to bardzo poleca Amicę. Trzeci odradził właściwie wszystko oprócz Beko i Candy bodajże. Wziąłem pierwszego z brzegu
@mbwwr: A czym to się różni od porad w necie? Jeden będzie wychwalał firmę X bo akurat taką ma, drugi jechał firmę Y bo ojcu kolegi szwagra się zepsuł zawias w dziesięcioletnim laptopie.
Sam jestem sprzedawcą w sklepie RTV AGD. Ten artykuł jest podkoloryzowany jak gadki sprzedawców, które są w nim zawarte. Fakt, można w sklepie spotkać oszustów i naciągaczy, ale też rozsądnych ludzi. Nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.
@YoshiTurboMaster: Nie. Zakładam, że artykuł nawiązuje do praktyk stosowanych w sklepie z trzyczęściową nazwą zaczynającą się od nazwy kontynentu. Tam na podstawie cyfr wiedziałeś o premii jaką dostaniesz za pozbycie się "pułkownika". W sklepie którym pracuję ja nie mam żadnej kasy za sprzedaż takich sprzętów. Sam staram się polecać sprzęty które rzeczywiście wziąłbym dla siebie. Mimo wszystko płacą nam za usługi dodatkowe, tj. Montaż, gwarancja i ubezpieczenie i tu rzeczywiście -
Lata temu była afera w MM. Produkty, które sprzedawcy mieli sprzedać za wszelką cenę miały czerwoną kropkę na cenówce. Oznaczenie służyło temu, żeby nowi lub wracający z urlopu/zwolnienia pracownicy w łatwy sposób mogli identyfikować taki sprzęt. Klient pyta o np. fajny telewizor a ty idziesz wzdłuż regału i szukasz kropki :)
Najbardziej wątpliwym moralnie jest nie sprzedawanie takich urządzeń, będących używanymi, a bycie sępem pomieszanym z rekinem na tzw. strefie usług. Polega to na ty, że siedzisz na wyspie, w centralnym punkcie marketu. Sprzedajesz usługi, co mój "kierownik" określał jako coś diametralnie innego od sprzedaży towaru. Dostajesz do nauki ofertę, która jest siermiężna w procesie przyswajania wiedzy, nudna, toporna, ale tak skonstruowana, by ogłupić klienta. Sprzedajesz usługi telekom pomarańczowej sieci oraz usługi telewizji
Powiem wam tak, kiedyś miałem pomysl na biznes gdzie człowiek mógłby zadzwonić i np. powiedzieć ze chce kupić taki i taki TV i żeby ktoś mu doradził, gdzie byłoby najtaniej, jakie funkcje itp. Czemu przez telefon? Ci co ogarniają internet to sobie sami sprawdzą, a osoby starsze już nie i wolą porozmawiać z żywą osobą. Plan ogólnie zakładał, że osoba od zadania pytania do wybrania finalnego modelu wyda u mnie ok 30zł.
@PomyslDlaPike: już dawno zauważyłem , że ludzie to frajerzy i zasługują na bycie robieni w konia. Wręcz chcą być robieni .Nie żebym to robił, ale taka jest prawda
Co za #!$%@?,pracuje w MM i nigdy w życiu nikt mi nie każe sprzedawać ostatnich sztuk. Sprzedaje to co uważam za stosowne,to co jest dobre dla klienta... Wielokrotnie odradzałem jakieś gówna i proponowalem telefon w tej samej cenie o wiele lepszej specyfikacji. Artykuł pisał jakiś mega sfrustrowany typ... Nie pozdrawiam.
Potwierdzam w 100%. Ja raz poszedłem do MediaMarkt po malakser a wyszedłem będąc właścicielem golfa II z 1990. Tak mnie sprzedawca omotał, że prawie nówka, że przebieg oryginalny (50 000 km), że Niemiec płakał jak sprzedawał, że on 2 właściciel i dbał o samochód lepiej ja o żonę itd. Normalnie mnie zahipnotyzował swoją gadką, że nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Elo.
Komentarze (280)
najlepsze
Wielokrotnie odradzałem jakieś gówna i proponowalem telefon w tej samej cenie o wiele lepszej specyfikacji.
Artykuł pisał jakiś mega sfrustrowany typ...
Nie pozdrawiam.