W Tropicarium w Budapeszcie można sobie takie (no dobra, trochę mniejsze) płaszczki pogłaskać. Serio. Jest specjalnie przygotowane odkryte akwarium, do którego można podejść bardzo blisko. Płaszczki podpływają do brzegu, "przyklejają" się do ściany (jak na filmie w znalezisku) i dają się smyrać po pleckach.
Komentarze (49)
najlepsze
! CHWDP (c--j w dupe plaszczkom)
Komentarz usunięty przez moderatora