Ceny na Węgrzech - kraju leczo, gulaszu i papryki

W artykule zostały podane ceny produktów spożywczych na Węgrzech w przeliczeniu na złotówki (stan na maj 2017). Ceny produktów na bazarze, w markecie ...

- #
- #
- #
- #
- 79
- Odpowiedz

W artykule zostały podane ceny produktów spożywczych na Węgrzech w przeliczeniu na złotówki (stan na maj 2017). Ceny produktów na bazarze, w markecie ...

Komentarze (79)
najlepsze
ale nie cena jest problem, tylko dostępność. można je kupić tylko w państwowych sklepach. na stacji paliw, czy spożywczym nie uświadczysz :)
- fakt, jak jesteś gdzieś poza Budapesztem to czujesz się jakbyś wylądował w Polsce w 1980 roku.
- ale sam Budapeszt jest przepiękny. Mają mnóstwo starych budowli których np w takiej Warszawie (ze względu na zniszczenia podczas II WŚ) nie zobaczysz zbyt często. Dla przypomnienia, zobaczcie jak wygląda parlament.
- ceny są OK jak dla nas
- po angielsku się dogadasz w restauracjach i knajpach. Taksówkarze też nie mają z tym na ogół problemu. W restauracjach nawet jeżeli menu nie jest po ang, kelner albo odpowie na Twoje pytania albo mają menu po ang tylko trzeba poprosić (na ogół było, trzeba było zapytać albo kelner sam przyniósł jak się zorientował że obcokrajowiec)
- lubią tam
źródło: comment_3GLz9Hs5h8zR5be4ewMiMcvmhQ1KLIVx.jpg
Pobierz@rudiok-: nazwa słowiańska - Błoto :P. Cóż... Nazwa zobowiązuje ;P
@rudiok-: E przesadzasz, ja tam lubię Balaton, grunt to unikać dużych miejscowości turystycznych bo tam oczywiście wieś tańczy i śpiewa. Campy w małych wioskach są super.
Za bilet na miesiąc, który daje nieograniczony dostęp do całej komunikacji miejskiej na terenie Budapesztu (pociągi, tramwaje, autobusy, metro) płaciliśmy coś pomiędzy 50-100 zł.
Ogółem fajny kraj, ludzie przyjaźni, podczas zwiedzania ważnych zabytków często trafiają się polskie smaczki, polecam.