Początki chemtrails, widać to po tym że zostawiają ślad jak spadają na ludność. Potem to dopracowali i teraz wydają się tylko wisieć wysoko w powietrzu, tak jest o wiele łatwiej oszukać ludzi.
"W dniach od 20 do 27 września 1950 roku mały okręt amerykańskiej marynarki wojennej U.S. Navy rozpyla patogeny bakterii Serratia marcescens wzdłuż wybrzeża Zatoki San Francisco. Powód? W ramach tajnej operacji wojskowej Sea-Spray chciano... zasymulować potencjalny nieprzyjacielski atak bilogiczny z morza na miasta portowe jak San Francisco. Efekt? 800 tys. mieszkańców miasta wdychało bakterie. Niebezpieczne bakterie. "
@Microbiusz: Nie no serio pytam. Czemu na barkach desantowych nie użyto jakiś wyrzutni takich zasłon. Wtedy Niemcy nie strzelali by do nich jak do kaczek. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że taka technologia jest tak skomplikowana i zaawansowana, żeby nie mogli jej wtedy użyć
Bardzo fajnie to wygląda, ale zauważcie że jest absolutnie bezwietrzna pogoda. Warunki bardzo rzadko występujące. Nawet przy średnim wietrze taka kurtyna zostałaby rozwiana nie dochodząc nawet do poziomu wody.
Czyli technologia była, to czemu nie wykozystali podczas lądowania w Normandii
Dzialanie tego środka powoduje obrażenia i wymaga stosowania ochrony przeciwchemicznej (jest w opisie) po pierwsze zolnkerze alianccy podczas desantu musieliby sie chronic, po drugi pewnie po prostu nie chcieli uzywac broni chemicznej.
@kuba70 wiem, sory. Czasami jak coś na prawicowych portalach na FB skomentuję w najbardziej kretyński sposób jaki można sobie wyobrazić to zaraz znajduje się parę oób, które popierają "mój" ;) komentarz.
Komentarze (54)
najlepsze
"W dniach od 20 do 27 września 1950 roku mały okręt amerykańskiej marynarki wojennej U.S. Navy rozpyla patogeny bakterii Serratia marcescens wzdłuż wybrzeża Zatoki San Francisco. Powód? W ramach tajnej operacji wojskowej Sea-Spray chciano... zasymulować potencjalny nieprzyjacielski atak bilogiczny z morza na miasta portowe jak San Francisco. Efekt? 800 tys. mieszkańców miasta wdychało bakterie. Niebezpieczne bakterie. "
Cała historia: Testy broni biologicznej na mieszkańcach San Francisco (1950)
źródło: comment_gWFcpxcJKdxn7sEAVaeTbnS7uZ9GoE52.jpg
PobierzJa bym stawiał na fosfor albo coś w tym stylu. Albo chemtrails;)
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że taka technologia jest tak skomplikowana i zaawansowana, żeby nie mogli jej wtedy użyć
Dzialanie tego środka powoduje obrażenia i wymaga stosowania ochrony przeciwchemicznej (jest w opisie) po pierwsze zolnkerze alianccy podczas desantu musieliby sie chronic, po drugi pewnie po prostu nie chcieli uzywac broni chemicznej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Sorry.