- Nie budowa wałów, ale przywracanie terenów zalewowych chroni przed powodzią
Opinia eksperta - tak dla równowagi, że niby bobry wywołały powódź: „Wykorzystywanie rzek dla celów energetycznych i żeglugi, a w szczególności ich regulacja i kaskadowa zabudowa, wybitnie zwiększa zagrożenia powodziowe.”
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
nie wiem dlaczego patrzeć tylko na koszt. Jak w każdej inwestycji obowiązuje raczej patrzenie zarówno na koszt jak i na zyski. Holendrzy zainwestowali w melioracje ogromne pieniądze, ale dzięki temu zarabiają fortunę.
Sądzę, że ich inwestycja już się zwróciła. Mogą
Jeżeli duży deszcz spadnie na obszarze 40 tys km2 (Polska ma 313 tys km2), czyli na obszarze 200 km x 200 km, a średnia wielkość deszczu w ciągu 3 dni sporych opadów to np: 50 mm (typowy deszcz ma 3-10 mm). to mamy ilość wody:
200 km x 200 km x 5 cm.
Jeżeli ta woda upcha się w wałach o szerokości 1 km i
tak bo durni ludzie stawiają wały tak by chronić miasta a bobry tak jak lubią...