Witajcie wykopki,
Od kilku lat codziennie czytam wykop i dziś postanowiłem dodać własny wpis.
Mam za sobą dziesięć lat pracy w ratownictwie medycznym. Dużo ludzkich tragedii widziałem, jeszcze więcej pewnie przede mną. Zdarzyłem się uodpornić i myślałem że mało co może mnie wzruszyć.
W ubiegły piątek uświadomiłem sobie że wcale tak nie jest. Właśnie w ubiegły piątek podczas wieczornego przeglądania wiadomości natrafiłem na artykuł z DW.
Na moim terenie doszło do zdarzenia które tak bardzo utkwiło mi w głowie.
Pijany kierowca potrącił matkę z dziećmi. Nie było wtedy zbyt wiele informacji odnośnie stanu poszkodowanych.
Na sobotnim dyżurze dowiedziałem się od kolegów że w najgorszym stanie jest 2-letnia dziewczynka, która została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.
Poniedziałkowy artykuł który wklejam pod spodem sprawił że podczas czytania w moich oczach pojawiły się łzy.
Chociaż widziałem jakie obrażenia miała mała pacjentka i jakie są rokowania liczyłem że jednak będzie dobrze.
Niestety nie udało się uratować nóżki Natalki.
Jako ojciec zastanawiam przez co przechodzą rodzice. Z jednej strony życie jest najważniejsze.
Z drugiej jednak pamiętam jak moja córka stawiała pierwsze kroki, jak bardzo się cieszyła.
Natalka nie dawno nauczyła się chodzić a pijany kierowca postanowił jej to odebrać.
Życie jest okrutne.
wypadek#Puławy#smutnomi
//www.dziennikwschodni.pl/pulawy/pijany-kierowca-wjechal-w-dzieci-idace-z-matka-nie-udalo-sie-uratowac-nozki-2-latki,n,1000199241.html
Komentarze (150)
najlepsze
źródło: comment_ujZkSNX6kt67rWoJxUIPlHpriJg3WqJD.jpg
PobierzAle nasze państwo zamiast karać woli zachęcać i edukować.
Ale jedno mi się w artykule bardzo spodobało:
Niby trochę nieprofesjonalny wpis w artykule, ale jakoś tak pasuje jak ulał i doskonale dosadnie oddaje szczery stosunek dziennikarza
A tak gość zapłaci grzywnę, i za rok znowu kogoś trafi po pijaku jadąc tym razem jadąc bez prawka... Dla takich