Nie potrzeba "ekologów", żeby blokować budowę wałów
Znowu zalany 20-tysięczny wrocławski Kozanów ciągle nie może doczekać się zaplanowanej już 11 lat temu budowy wału przeciwpowodziowego. Decyzję o budowie miasto podjęło w 2001 r. Dlaczego do dziś nie rozpoczęto prac? Bo wstrzymuje je Michał Tortyna, mieszkaniec Kozanowa, właściciel 1,2 ha działki.
Ardai z- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
Dopóki gościu nie łamie prawa to jest jego święte prawo bronić swej własności ! Amen !
Reasumując. Wodę da się okiełznać i często jest to bardziej opłacalne, niż budowanie daleko od rzeki. Żyjemy w XXI wieku, więc nie przesadzajmy.