Naukowcy znaleźli pierwszy solidny dowód na poparcie teorii, że wszechświatów jest więcej niż jeden, podobnie jak galaktyk czy układów słonecznych. Granica naszego świata oddala się tym samym jeszcze bardziej. Jak daleko może się znajdować?

[B.....8]

Chwila, moment. To o czym jest w artykule, czyli roznice w promieniowaniu tla, to jest wiadome od dawna. Co wiecej, roznice nie sa duze, bo z tego co pamietam siegaja jakiegos ulamka procenta, stad potrzebny byl sprzed do skanowania w tak duzej rozdzielczosci i dokladnosci.

Z tego co ja pamietam, to te roznice to pozostalosc poczatkowej nierownomiernosci wszechswiata, i to ze materii bylo troche wiecej niz antymaterii podczas wielkiego wybuchu. Tylko dlatego

[surlin]

Co wiecej, roznice nie sa duze

@Bialy88: Jest tak jednorodne, że nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak moglibyśmy taką jednorodność stworzyć.

Z tego co ja pamietam, to te roznice to pozostalosc poczatkowej nierownomiernosci wszechswiata,

@Bialy88: Dobrze pamiętasz.

Skad wiec nagle domysly ze to wplyw innych wszechswiatow, co ktos sadzi na podstawie tej nierownomiernosci? Moze mi to ktos wyjasnic?

@Bialy88: Źródłem artykułu na twojapogoda.pl jest twojapogoda.pl. Myślę, że

[B.....8]

Nigdy nie zobaczymy więc, ani nie zbadamy wpływu obszarów spoza tej kuli (światło ma ograniczoną prędkość). Nigdy też, nic spoza niej na nas wpływu mieć nie będzie. To jedna z wielu granic nauki, których nie przekroczymy nigdy.

@surlin: A ja tutaj zostawiłbym jednak furtkę na przyszłość. Jeśli będziemy w stanie zaginać czasoprzestrzeń w interesujący nas sposób, to jesteśmy w stanie dotrzeć właściwie wszędzie, również na koniec wszechświata. Tylko taki napęd nadprzestrzenny

[Monochromatyczny_Tadeusz]

Ogólnie, to zazwyczaj gdy przedstawia się koncepcję "wielu wszechświatów", to są one ukazane jako po prostu skupiska materii oddalone od siebie w przestrzeni, jak np. galaktyki, tylko w dużo większej skali. Czyli, że mając dobry teleskop, mógłbyś zobaczyć np. 100 gigaparseków od nas gigantyczne skupisko supergromad, czyli przysłowiowy "drugi wszechświat".

Powiedzmy, że tak jest. Całkiem prawdopodobne.

A co jeśli, na domiar tego wszystkiego, istnieją równoległe "instancje" tego, co postrzegamy jako wszechświat -

[P.....k]

Przecież w tym artykule praktycznie nic nie ma

[Wilk]

Czy źródło sugeruje, ze w którymś wszechświecie musi być właśnie teraz dobra pogoda?

[Micjur]

Ale za takie źródło, to ban na tydzień....

[kopek]

Zawsze się zastanawiałem co może być tą całością w której jest cały kosmos i wszystkie te planety. Czy coś po za tym jeszcze jest? Czy ta całość się gdzieś kończy?
Zawsze mnie to zastanawiało .

[whenyourbestisntenough]

Informacja pierwszy raz pojawiła się 4 lata temu, tutaj źródło: http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2326869/Is-universe-merely-billions-Evidence-existence-multiverse-revealed-time-cosmic-map.html . Szkoda, że twojapogoda.pl nie podaje skąd czerpie informacje oraz że nie jest to żadna nowość z ostatniej chwili.

[rhund]

zero poważnych źródel.

[i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo]

zero poważnych źródel.

@rhund: Kolega raczy żartować, a Twojapogoda.pl

[i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo]

@staszaiwa:

[tenktoorywielepiej]

Wszystko co istnieje to nic innego jak fraktal
No i tyle chciałem powiedzieć kropka