Ćwiczyłem przez 7 lat Kung Fu (Wing Tsun i Jow Ga), teraz od paru bawię się w MMA i BJJ. Z moich obserwacji wynika, że tam gdzie zbyt wiele teori tam mniejsze szanse podczas realnej walki. Inna sprawa jest taka, że jedno to sport a drugie także filozofia życia oraz kultura. Dodam też tylko, że miałem szczęście do jednego trenera KF który stawiał sprawę jasno.
Treningi takich styli jak Tai Chi, Kung Fu, Karate posiadają elementy medytacji, rozwoju duchowego co skutkuje tym, że trzeba przeznaczyć więcej czasu na naukę walki żeby dojść do momentu gdy można powiedzieć "Umiem walczyć". MMA jest pozbawione zbędnych elementów co powoduje, że adepci szybko uczą się skutecznie kopać, uderzać i walczyć w parterze. Trenujący skupiają się na samych konkretach i nie tracą czasu na przedyskutowanie treningu na zbędne tematy. Dla mnie osobiście
Komentarze (24)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
To było coś w tym stylu https://youtu.be/3I_Ds2ytz4o