Strefa bez dzieci - Ogłoś i zgiń. Matki nie biorą jeńców. - Pani

Strefa bez dzieci - Ogłoś i zgiń. Matki nie biorą jeńców. A ja wręcz przeciwnie - jestem bardzo na TAK dla stref bez dzieci.

[Aganiok__]

gdzieś czytałam, że restauracja, która ogłosiła się "bezdzieciową" pomimo ataków, zaczęła przynosić rekordowe dochody. Coś jest na rzeczy ;)

[Nied]

@Aganiok__: Oczywiście, że jest na rzeczy. Sam mam 3 letnią córę i wiem, jaki cyrk jest w stanie urządzić. Teraz pomnożymy jej zachowanie np x5/x10 to istne tornado. Ludzie przychodzą do restauracji w różnych sprawach nie tylko zjeść : spotkanie biznesowe, randka etc. a tu stadko małych owieczek, które nie zna jeszcze reguł odpowiedniego zachowania (nie rozumie) i odstrasza gości, powoduje stres itd. Jestem za, o ile będzie to działać

[S.....y]

Młode matki są strasznie agresywne i roszczeniowe. Oczywiście nie wszystkie, ale nie można zaprzeczyć, że wyhodował się nam w społeczeństwie taki typ roszczeniowej i wszechwiedzącej mamusi, która uważa, że jej dziecko jest pępkiem świata. Nikt nie ma prawa zwrócić jej uwagi i nikt nie ma prawa skrytykować jej dziecka. Nie będzie jakiś byle dziad pouczał jej wspaniałego i zdolnego dziecka, które potrafi już liczyć do dziesięciu, że nie wolno skakać po ławkach.

[R.....w]

@Shanny: To nie tylko matki. Rodzice ogólnie. Dla których "Przecież ja mam dziecko" albo "Przeciez to tylko dziecko" jest usprawiedliwieniem i uzasadnieniem absolutnie wszystkiego.

[DivusClaudius]

@Ryzoslaw: @Shanny: To nic nowego. Chodząc do szkoły podstawowej, jeszcze w latach 90, nauczycielki nagminnie marudziły jak to rodzice im mendzą ,,że no niemożliwe, że ich dziecko nigdy''.

Zapadło mi to w pamięć jak w jednym takim spotkaniu brałem udział. Pobiłem się z jakimś innym dzieckiem, mieliśmy ,,rozmowę'' i wezwanych rodziców. Wtedy było mi strasznie żal że mój ojciec mnie #!$%@?ł że nie potrafię się zachować, dał szlaban

[mistrz_tekkena]

Oczywiście zgadzam się z artykułem. Pomijam wszystkie argumenty oprócz jednego. Święte prawo własności, jeśli ktoś prowadzi biznes, to naturalnym jest, że może wybierać kogo chce obsłużyć. Strefa bez dzieci, bez psów, bez cyganów, bez kobiet, bez mężczyzn, bez murzynów, tylko w garniturach, tylko w dresach, tylko dla blondynów etc. etc.

[VeleiN]

@mistrz_tekkena: zaraz przyjdzie lewak is twierdzi że to dyskryminacja.

[Zataok]

2. nie wpuszczamy tych co nie mają .... (tu wpisać dowolne)

@szopa123 ale to już jest i jakoś większość nie ma z tym problemu. W klubie często masz selekcję, do eleganckiej restauracji nie wejdziesz w stroju kąpielowym etc.

[kamisan]

Przecież tak samo powstają kawiarnie/restauracje specjalnie dla mam z dziećmi dlaczego tam sie nie wybiorą, poza tym tak jak napisała autorka jest tak duży wybór różnych knajp że napewno znajdą sobie miejsce bez rozpętywania burzy o jedną, w której ludzie chcą odpocząć bez krzyków dzieci w tle

[realitybites]

znajdą sobie miejsce bez rozpętywania burzy

@kamisan: przeciez to wlasnie o te rozpetanie burzy chodzi. Zalosna proba zwrocenia na siebie uwagi ludzi z kompleksem nizszosci.

[J.....z]

Przecież tak samo powstają kawiarnie/restauracje specjalnie dla mam z dziećmi dlaczego tam sie nie wybiorą

@realitybites: Jest taki typ człowieka co chce:
-zjeść kebaba we włoskiej restauracji
-ostrzyc się u dentysty
-móc zawrzeć kościelny sakrament małżeństwa z osobą tej

[swen111]

Wybrałem się w ostatnią Niedzielę do Ikei w Jankach. Bachorów drących się i latających wszędzie było pełno. Po 5 minutach odpuściłem sobie zakupy...

[M.....r]

@swen111: W niedzielę do ikeły? Chyba za karę.

[AlabamaMama]

Kiedyś w innym czasie i w innym miejscu tym bachorem byłeś Ty

@salvatore: ŁAMIĄCA WIADOMOŚĆ! Nie latałem po sklepach, po restauracjach, czy nie darłem mordy w teatrze/kinie.

Moi rodzice rozumieli podstawy życia w społeczeństwie i nie zabierali mnie do takich miejsc. No, przynajmniej dopóki nie potrafiłem się w nich zachować.

[Bieniuraper]

to jest dobry pomysł. Chociaż muszę przyznać, że ostatnio jak byłem w restauracji była tam wielopokoleniowa rodzina i łącznie czworo dzieci, które zdecydowanie lepiej się zachowywały niż ryczące czterdziestki stolik obok...

[feroze_adrien]

@Bieniuraper: jednym przeszkadzają drące się dzieci, innym nastolatki drące i przeklinające, a jeszcze innym 40-latki robiące zdjęcia swojemu jedzeniu i latające dookoła stolika.

Może lepiej zrobić strefy dobrego wychowania.

[klicek]

idziesz w niedziele do knajpy, wszedzie te gowniaki drace jape chryste panie. Stac Cie na wyjscie do restauracji raz na miesiac, to zamow ta cholerna nianie i daj innym zyc. Wiec 100% poparcia dla stref bez dzieci

[feroze_adrien]

te gowniaki drace jape chryste panie

@klicek:
Dokładnie, siedzą drą ryja, przeklinają i jeszcze marudzą, że zaraz matura.

[robo81]

@sokotra a moze ja nie chcialbym jedzac patrzec na twoja smutna i zmeczona gebe tylko zjesc w dobrym towarzystwie smiejac sie do wszystkich. Jak zakazac wpuszczac dzieci to moze i nie wpuszczajmy 25 letnich tetrykow ?

[Phate77]

Jeszcze jakby w samolotach taki dźwiękoszczelny przedział zrobili dla tych, co mają 3-miesięczne dziecko i MUSZĄ lecieć na wakacje, to byłoby git ;-)

[login_zastepczy]

@Phate77 5h darcia ryja w samolocie, po jakichś 2h miałem ochotę wysadzić małego pasażera po 3h widziałem że znalazłbym poparcie reszty ludzi.

[r.....K]

@Phate77: @login_zastepczy: Niesmieszkujacy juz z nami @shogun1978 swego czasu pokazywal jak w samolocie uzywal nausznikow.35 dB mniej

[zarowka12]

W sumie to matki powinny popierać takie miejsca. Siedząc całymi dniami z dzieckiem, jak się w końcu gdzieś wyrwą na miasto, to krzyki dzieci są ostatnią rzeczą za jaką tęsknią.

[W.....e]

@zarowka12: Chyba, że nigdy nikt ich w zajmowaniu się dziećmi nie wyręcza i muszą z nimi siedzieć 24/7. Matki popierają miejsca gdzie jest specjalny kącik wydzielony dla dzieci. Tak, że matka może sobie w spokoju nakarmić bobasa bądź dać starszemu dziecku pobudować z klocków a ona sama może w spokoju wypić kawę. A tak nawiasem, ja nigdy nie doświadczyłam wrzeszczących dzieci w restauracjach, więc tez nie wiem po co jakieś

[zarowka12]

@Wifee: powinny po prostu być zarówno lokale gdzie kobieta może przyjść sama/z facetem/koleżankami a bez dziecka (i bez towarzystwa innych dzieci), oraz takie gdzie właśnie jest specjalny kącik jeśli chce przyjść z dzieckiem.

[thethreatisreal]

Problemem są niereagujący na brzydkie zachowanie swoich dzieci rodzice.

[feroze_adrien]

@thethreatisreal: dokładnie, przecież dzieci mogą też siedzieć grzecznie przy stole. Problem jest w dorosłych. I zarówno tych co dzieci nie umieją wychować, aby grzecznie siedziały, jak i tych, któzy sami nie potrafią się zachować i wrzeszczą na pół restauracji.

[feroze_adrien]

@PAndy: to dziwne, znaczy że ja jestem tak wyjątkową osobą, że mi się udało? Sprawa jest prosta, trzeba wybrać odpowiedni czas dla dziecka (gdy nie jest najbardziej "nabuzowane") oraz zapewnić mu odpowiednią rozrywkę przy stole, 4-latkowi czasem wystarczy małe autko, kawałek kartki do rysowania lub/i poświęcać mu przy stole czas - rozmawiać z nim.