Sklepy OleOle! oraz MediaExpert sprzedają przez internet używane monitory
Cześć. Chciałbym Wam pokazać, jak to sklepy OleOle!(Euro-net sp. z o.o.) oraz MediaExpert(TERG S.A) sprzedają przez internet używane/powystawowe monitory komputerowe jako nowe. Co mnie skłoniło do dodania tego znaleziska: sklepy te nie informują nigdzie przy kupnie, że towar był używany.
razdwatrzy3 z- #
- #
- #
- #
- 311
- Odpowiedz
Komentarze (311)
najlepsze
Ich odpowiedź:
I oczywiście cebula w naszym kraju. To mnie #!$%@?. Pracuję w handlu to swoje wiem.
W normalnym kraju to taki towar trafia na aukcję i sprzedawca sprzedaje go i tak z zyskiem. Mniejszym, ale jednak. A u nas? Sprzedają jako nowe i się dziwią, że ludzie są #!$%@?. Nie raz dany towar tyle razy jest zwracany, że bardziej opłaciłoby się sprzedać go
@Sniezny_Koczkodan: zasmucę cię (chociaż skoro pracujesz w handlu to i tak to pewnie wiesz)- nie masz pojęcia ile razy wchodziłem na allegro szukając tego czy tamtego i widzę taki setup: wybieram produkt, nowy, nie outlet, parametry, filtruję, mam listę. Na liście może 1 outlet (bo sponsorowany), jedziemy z normalną listą.
Pierwszy link- nowy, w opisie, że produkt powystawowy, zamykam.
Drugi link- nowy, w opisie powystawowy, zamykam.
Trzeci link- nowy
A polski outlet (nie polecam) to jest dopiero rak. Największy rak, z którym się spotkałem to pewna spółka odzieżowa, która niesprzedane produkty sprzed kilku laty z rynku wschodniego wystawia w polskim outlecie w cenie niewiele lepszej od sklepowej. Do tego wszystkie produkty kupuje od chińskich firm po cenie tak zajebiście niskiej,
Na elektronice typu monitory cyz laptopy jest niewielka marza. Zdarza sie sie i nawet 50zl jak jest super promo.
Taki cebulak kupi i odesle i co? Maja to pozniej sprzedawac w nizszej cenie zeby jeszcze doplacac do interesu?
Więc na stronie powinna widnieć informacja: "towar pochodzi ze zwrotu od klienta, któremu się odwidziało".
Nie zaś: "towar nowy, fabrycznie zapakowany".
Bo to jest zwykłe oszustwo, które podpada jeśli nawet nie pod paragraf, to na pewno pod karne wyruchanie matki.
Następnie taki sprzęt musi być oznaczony "ze zwrotu" i mieć cenę 90% nowego.
Nie ma lepszego rozwiązania. Oczywiście mowa o sprzęcie bez wad.
To o czym większość chyba nie wie, to niska kontrola jakości przy tych produktach, zarówno u Acera, jak i Asusa większość matryc "gamingowych" VA i IPS, nie powinna w ogóle trafić do sprzedaży. A trafia, wg. teorii spiskowych w większej ilości u nas niż na zachodzie.
Kupno monitora tego typu bez wad pokroju backlight