Kraków. Urząd pod lupą PROKURATURY za "dziwną pomyłkę"
Prokuratura zajmie się sprawą wydania pozwolenia przez krakowskich urzędników na budowę 48-metrowego wieżowca, mimo tego, że dzień później wszedł w życie plan miejscowy, który dopuszcza tam tylko budowle do 16 metrów.
reniusia11 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
- Dziw się że są problemy
Majchrowski w Krakowie wygrywa bo PO i PiS dają takich kandydatów, że się płakać chce. Większość głosuje nie na niego ale przeciwko jego kontrkandydatom.
A równie dobrze zwykłe wydanie decyzji.
Bo spójrzmy na to z drugiej strony. Chcesz zbudować zakład. Zgłaszasz się o pozwolenie. A urząd sprawę opóźnia, bo od przeszłego roku wejdzie zakaz budowy takich zakładów...
Czy to by się podobało?
Zobacz.
Urząd wydał zgodę zgodną ze stanem prawnym, w normalnej procedurze?
Urząd nie może "spodziewać się" zmiany prawa i działać na podstawie przepisów które dopiero mają zostać uchwalone.
Wystarczy sytuację odwrócić.
Masz plan zagospodarowania do 16m. Składasz wniosek o wieżowiec 50m.
Za miesiąc plan ma się zmienić - bo np. teren ma być inwestycyjny. To czy dziś urząd ma ci wydać zgodę bo to będzie legalne za
@PrawdziwyRealista: A tydzień poczekać? A miesiąc? Urząd generalnie powinien wydać decyzję bez zbędnej zwłoki.
Koleś sam na siebie ukręcił bicz nie spełniając warunków to nakazali mu rozbiórkę, sprawa kompletnie nijak się ma do tego co mamy tutaj
Odpowiedni ludzie zostali poinformowani, że będzie taka a nie inna decyzja dotycząca zagospodarowania przestrzennego, więc złożyli dokumenty w sprawie wieżowca odpowiednio wcześniej i dostali decyzję odpowiednio wcześniej. Tak to działa w urzędach i z przetargami jest podobnie. Odpowiedni ludzie wiedzą o określonych rzeczach wcześniej.
Prawo to prawo. Jeśli dzisiaj wolno, to wolno, a nie jakieś widzi-mi-się urzędnicze.
Zgodnie z art. 65 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym
1. Organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy albo decyzję o ustaleniu lokalizacji celu publicznego, stwierdza jej wygaśnięcie, jeżeli:
1) inny wnioskodawca uzyskał pozwolenie na budowę;
2) dla tego terenu uchwalono plan miejscowy, którego
Ja akurat wypowiadałem się w tej sprawie jak to powinno wyglądać, bo ja stoję na stanowisku, że takie sprawy należy rozstrzygać każdorazowo biorąc pod uwagę okoliczności zaistniałe w danej sprawie. Wiem, że jest jedno orzeczenie bodajże WSA w Warszawie,