Jak dobić do 100% OZE? Atom czy nie atom oto jest pytanie [ENG]
Wyobraźcie sobie cywilizację napędzaną całkowicie przez źródła odnawialne: wiatr, słońce. Brzmi sympatycznie, nie sądzicie? Entuzjaści czystej energii twierdzą, że możemy przestawić cały świat na OZE - brakuje tylko politycznej woli. Ale czy to prawda? Obszerne tłumaczenie w komentarzach.
Sierkovitz z- #
- #
- #
- #
- #
- 109
Komentarze (109)
najlepsze
Czy 100% OZE to dobry cel? Czy to w ogóle możliwe?
Wyobraźcie sobie cywilizację napędzaną całkowicie przez źródła odnawialne: wiatr, słońce, wodę (hydroenergetyka), naturalne źródła ciepła (geotermia) i rośliny.
Zero kopalni węgla, ropy, rurociągów czy pociągów z węglem. Bez emisji gazów cieplarnianych, spalin samochodowych czy zatrutych rzek. Bez wojen o ropę blisko morza, zależności od zagranicznych surowców, czy problemów z zasobami.
Brzmi sympatycznie, nie sądzicie?
(Tak wiem, że “wszystko” to lekka przesada i z pewnością będą rzeczy, które pozostaną zasilane kopalinami, ale to wystarczająco blisko do wszystko jak na wymogi tego tekstu).
Elektryfikacja zwiększy nasze zapotrzebowanie na prąd. Różne modele przewidują różne rezultaty
Czemu w ogóle w takich krajach jak Polska, gdzie nie ma ani słońca, ani wiatru, ani rzek - w ogóle rozważa się cokolwiek innego niż atom? Przecież u nas po prostu niemożliwe jest pobieranie wystarczającej energii ze źródeł odnawialnych, gdyż tej energii u nas najzwyczajniej w świecie nie ma. Po prostu nie ma. Fizyki nie oszukamy ekologicznymi frazesami.
Ja na przykład tak nie sądzę. Po cholerę bawić się z wiatrakami i ogniwami słonecznymi, skoro już kilka lat temu osiągnięto dodatki bilans energetyczny w przeprowadzaniu syntezy termojądrowej?
Po co stawiać ogniwa słoneczne, gdy można miniaturowe słońce rozpalić u siebie i czerpać z niego energię bezpośrednio? Żebyśmy mieli jeszcze jakieś super warunki pod OZE, ale one są co
@Tical25: Pewnie dlatego, że przewiduje się, że elektrownia termojądrowa powstanie - jeżeli w ogóle - dopiero za kilka dekad.
@rzymo0: Jak to więc robią Niemcy że w ciągu ostatnich 10 lat równocześnie nie zwiększyli ilości zainstalowanej mocy w elektrowniach konwencjonalnych (wykres) a zwiększyli produkcję energii elektrycznej z OZE prawie 3-krotnie (do ponad
Odnosi się to zarówno do importu, jak i do trzymania oszczędności - jak jeden organ zawiedzie, to przynajmniej można liczyć na inne.
Idąc tylko w atom prędzej czy później skazujemy siebie na jakąś tragedię.
@mielizna: Wiatraków i ogniw słonecznych też nie umiemy budować i wszystko będziemy musieli kupić z Niemiec.
@dawid-wrobel-54966: Warunkiem opłacalności każdej inwestycji jest zwrot w okresie jej trwania a nie np. w ciągu 10 lat. W źródłach widziałem że przyjmują 20 lat dla paneli z ubytkiem mocy rzędu 0,5% rocznie. Dla porównania elektrownia zawodowa będzie miała pewnie zakładany okres zwrotu rzędu 30-40 lat. Uwzględnia się też koszt kapitału (czyli to, że
Komentarz usunięty przez moderatora